9 z 19
Pożar domu w Mierzynku wybuchł w sobotę około godziny 21. W...
fot. Grzegorz Olkowski

Pożar domu w Mierzynku. Siedmioosobowa rodzina straciła dach nad głową

Pożar domu w Mierzynku wybuchł w sobotę około godziny 21. W tym czasie mieszkająca tam rodzina przebywała na koncercie zespołu Bayer Full w Lubiczu.

- Wiadomość o tym, że pali się nasz dom dosłownie mnie poraziła - mówi pani Aneta, właścicielka spalonego domu w Mierzynku. Byliśmy wraz z mężem i dziećmi na festynie Lubickie Lato, grał zespół, kiedy otrzymałam informację, że nasz dom płonie. Natychmiast pojechaliśmy na miejsce. Z ogniem walczyli strażacy, ale niestety niewiele udało się uratować.

W niewielkim domu mieszkali pani Marzena z mężem i piątką dzieci w wieku od sześciu do 14 lat. Osobną część zajmował jeszcze jeden członek rodziny. Całe wyposażenie domu zostało zniszczone.

- W tej chwili trudno to ogarnąć - dodaje pani Aneta. Nie mamy praktycznie nic. Noc spędziliśmy u pobliskiej rodziny. Dzieci były w szoku. Zwłaszcza najstarszy syn bardzo przeżył pożar. Musiała mu zostać udzielona pomoc medyczna.

Wyposażenie domu, jak potwierdza straż pożarna, spłonęło doszczętnie.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż przed godziną 21 - mówi brygadier Andrzej Seroczyński oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - Na miejsce przybyło 6 zastępów straży pożarnej. Z ogniem walczyło 25 strażaków, którzy z płonącego budynku wynieśli m.in. butle z gazem. Nasze działania zakończyły się po godzinie 1 w nocy. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.

Właścicielka domu uważa, że doszło do podpalenia. Ma swoje podejrzenia. Członkowie rodziny zostali przesłuchani przez policję.

- Rzeczywiście prowadzimy postępowanie pod kątem podpalenia - mówi Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu. Na miejscu pracują policjanci oraz biegli z zakresu pożarnictwa.

Osoby, które chcą pomóc rodzinie z Mierzynka mogą nowe rzeczy (koce, kołdry, ręczniki itp.) przynosić do szkól podstawowych w Młyńcu i Grębocinie. Tam odbywa się zbiórka niezbędnych przedmiotów. Potrzebne będą również meble i sprzęt AGD.

Autor: mf


Info z Polski - 17 sierpnia 2017 roku.

10 z 19
Pożar domu w Mierzynku wybuchł w sobotę około godziny 21. W...
fot. Grzegorz Olkowski

Pożar domu w Mierzynku. Siedmioosobowa rodzina straciła dach nad głową

Pożar domu w Mierzynku wybuchł w sobotę około godziny 21. W tym czasie mieszkająca tam rodzina przebywała na koncercie zespołu Bayer Full w Lubiczu.

- Wiadomość o tym, że pali się nasz dom dosłownie mnie poraziła - mówi pani Aneta, właścicielka spalonego domu w Mierzynku. Byliśmy wraz z mężem i dziećmi na festynie Lubickie Lato, grał zespół, kiedy otrzymałam informację, że nasz dom płonie. Natychmiast pojechaliśmy na miejsce. Z ogniem walczyli strażacy, ale niestety niewiele udało się uratować.

W niewielkim domu mieszkali pani Marzena z mężem i piątką dzieci w wieku od sześciu do 14 lat. Osobną część zajmował jeszcze jeden członek rodziny. Całe wyposażenie domu zostało zniszczone.

- W tej chwili trudno to ogarnąć - dodaje pani Aneta. Nie mamy praktycznie nic. Noc spędziliśmy u pobliskiej rodziny. Dzieci były w szoku. Zwłaszcza najstarszy syn bardzo przeżył pożar. Musiała mu zostać udzielona pomoc medyczna.

Wyposażenie domu, jak potwierdza straż pożarna, spłonęło doszczętnie.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż przed godziną 21 - mówi brygadier Andrzej Seroczyński oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - Na miejsce przybyło 6 zastępów straży pożarnej. Z ogniem walczyło 25 strażaków, którzy z płonącego budynku wynieśli m.in. butle z gazem. Nasze działania zakończyły się po godzinie 1 w nocy. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.

Właścicielka domu uważa, że doszło do podpalenia. Ma swoje podejrzenia. Członkowie rodziny zostali przesłuchani przez policję.

- Rzeczywiście prowadzimy postępowanie pod kątem podpalenia - mówi Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu. Na miejscu pracują policjanci oraz biegli z zakresu pożarnictwa.

Osoby, które chcą pomóc rodzinie z Mierzynka mogą nowe rzeczy (koce, kołdry, ręczniki itp.) przynosić do szkól podstawowych w Młyńcu i Grębocinie. Tam odbywa się zbiórka niezbędnych przedmiotów. Potrzebne będą również meble i sprzęt AGD.

Autor: mf


Info z Polski - 17 sierpnia 2017 roku.

11 z 19
Pożar domu w Mierzynku wybuchł w sobotę około godziny 21. W...
fot. Grzegorz Olkowski

Pożar domu w Mierzynku. Siedmioosobowa rodzina straciła dach nad głową

Pożar domu w Mierzynku wybuchł w sobotę około godziny 21. W tym czasie mieszkająca tam rodzina przebywała na koncercie zespołu Bayer Full w Lubiczu.

- Wiadomość o tym, że pali się nasz dom dosłownie mnie poraziła - mówi pani Aneta, właścicielka spalonego domu w Mierzynku. Byliśmy wraz z mężem i dziećmi na festynie Lubickie Lato, grał zespół, kiedy otrzymałam informację, że nasz dom płonie. Natychmiast pojechaliśmy na miejsce. Z ogniem walczyli strażacy, ale niestety niewiele udało się uratować.

W niewielkim domu mieszkali pani Marzena z mężem i piątką dzieci w wieku od sześciu do 14 lat. Osobną część zajmował jeszcze jeden członek rodziny. Całe wyposażenie domu zostało zniszczone.

- W tej chwili trudno to ogarnąć - dodaje pani Aneta. Nie mamy praktycznie nic. Noc spędziliśmy u pobliskiej rodziny. Dzieci były w szoku. Zwłaszcza najstarszy syn bardzo przeżył pożar. Musiała mu zostać udzielona pomoc medyczna.

Wyposażenie domu, jak potwierdza straż pożarna, spłonęło doszczętnie.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż przed godziną 21 - mówi brygadier Andrzej Seroczyński oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - Na miejsce przybyło 6 zastępów straży pożarnej. Z ogniem walczyło 25 strażaków, którzy z płonącego budynku wynieśli m.in. butle z gazem. Nasze działania zakończyły się po godzinie 1 w nocy. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.

Właścicielka domu uważa, że doszło do podpalenia. Ma swoje podejrzenia. Członkowie rodziny zostali przesłuchani przez policję.

- Rzeczywiście prowadzimy postępowanie pod kątem podpalenia - mówi Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu. Na miejscu pracują policjanci oraz biegli z zakresu pożarnictwa.

Osoby, które chcą pomóc rodzinie z Mierzynka mogą nowe rzeczy (koce, kołdry, ręczniki itp.) przynosić do szkól podstawowych w Młyńcu i Grębocinie. Tam odbywa się zbiórka niezbędnych przedmiotów. Potrzebne będą również meble i sprzęt AGD.

Autor: mf


Info z Polski - 17 sierpnia 2017 roku.

12 z 19
Pożar domu w Mierzynku wybuchł w sobotę około godziny 21. W...
fot. Grzegorz Olkowski

Pożar domu w Mierzynku. Siedmioosobowa rodzina straciła dach nad głową

Pożar domu w Mierzynku wybuchł w sobotę około godziny 21. W tym czasie mieszkająca tam rodzina przebywała na koncercie zespołu Bayer Full w Lubiczu.

- Wiadomość o tym, że pali się nasz dom dosłownie mnie poraziła - mówi pani Aneta, właścicielka spalonego domu w Mierzynku. Byliśmy wraz z mężem i dziećmi na festynie Lubickie Lato, grał zespół, kiedy otrzymałam informację, że nasz dom płonie. Natychmiast pojechaliśmy na miejsce. Z ogniem walczyli strażacy, ale niestety niewiele udało się uratować.

W niewielkim domu mieszkali pani Marzena z mężem i piątką dzieci w wieku od sześciu do 14 lat. Osobną część zajmował jeszcze jeden członek rodziny. Całe wyposażenie domu zostało zniszczone.

- W tej chwili trudno to ogarnąć - dodaje pani Aneta. Nie mamy praktycznie nic. Noc spędziliśmy u pobliskiej rodziny. Dzieci były w szoku. Zwłaszcza najstarszy syn bardzo przeżył pożar. Musiała mu zostać udzielona pomoc medyczna.

Wyposażenie domu, jak potwierdza straż pożarna, spłonęło doszczętnie.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż przed godziną 21 - mówi brygadier Andrzej Seroczyński oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - Na miejsce przybyło 6 zastępów straży pożarnej. Z ogniem walczyło 25 strażaków, którzy z płonącego budynku wynieśli m.in. butle z gazem. Nasze działania zakończyły się po godzinie 1 w nocy. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.

Właścicielka domu uważa, że doszło do podpalenia. Ma swoje podejrzenia. Członkowie rodziny zostali przesłuchani przez policję.

- Rzeczywiście prowadzimy postępowanie pod kątem podpalenia - mówi Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu. Na miejscu pracują policjanci oraz biegli z zakresu pożarnictwa.

Osoby, które chcą pomóc rodzinie z Mierzynka mogą nowe rzeczy (koce, kołdry, ręczniki itp.) przynosić do szkól podstawowych w Młyńcu i Grębocinie. Tam odbywa się zbiórka niezbędnych przedmiotów. Potrzebne będą również meble i sprzęt AGD.

Autor: mf


Info z Polski - 17 sierpnia 2017 roku.

Pozostało jeszcze 6 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Fryzjer z  Ciechocinka dołącza do elity stylistów Eurowizji. Spełnienie marzeń

Fryzjer z Ciechocinka dołącza do elity stylistów Eurowizji. Spełnienie marzeń

Wytańczyć Habanerę to jest sztuka co się zowie.Premiera „Carmen” na otwarcie XXXI BFO

Wytańczyć Habanerę to jest sztuka co się zowie.Premiera „Carmen” na otwarcie XXXI BFO

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

Zobacz również

Fryzjer z  Ciechocinka dołącza do elity stylistów Eurowizji. Spełnienie marzeń

Fryzjer z Ciechocinka dołącza do elity stylistów Eurowizji. Spełnienie marzeń

Fryzury, które ostatnio pokochały kobiety. Oto pomysły na spektakularne metamorfozy

Fryzury, które ostatnio pokochały kobiety. Oto pomysły na spektakularne metamorfozy