Ledwie dwa dni bez opadów wystarczyły, by zapłonęły trawy w Bydgoszczy.
- Na szczęście to nie jest wielki pożar - mówi oficer dyżurny bydgoskie Państwowej Straży Pożarnej. - Sytuacja już została opanowana. W rejonie ulicy Chojnickiej nikt nie ucierpiał.
Czytaj e-wydanie »