Artur Nagórka jest lekarzem od siedemnastu lat. Jest pediatrą i lekarzem rodzinnym.
W pracy spędza większość dnia, więc czasami ma problemy z nabraniem zdrowego dystansu do rzeczywistości. Wiele przypadków jest doraźnych, ale zdarzają się też pacjenci z poważnymi dolegliwościami. W domu trzeba przestawić się na inne tory, a to nie jest proste.
- Gdy pytamy Nagórkę o czas wolny, pyta żartem, co to jest, ale przyznaje, że odskocznią jest literatura popularno-naukowa, głównie pozycje z socjologii, psychologii, przyrody i biologii. Najlepiej odpoczywa jednak aktywnie, na przykład z rodziną na nartach.