https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Prawda genów

(mf)
Badania genetyczne wykazały, że pierwsza polska krowa zarażona BSE, jej matka i dwie siostry pochodziły z Rzepiennika Strzyżewskiego w woj. małopolskim.

     Ponieważ Prokuratura Okręgowa w Tarnowie i małopolski lekarz weterynarii mieli kłopoty z ustaleniem pochodzenia krowy, u której stwierdzono priony wywołujące gąbczaste zwyrodnienie mózgu (BSE), a prokuratorzy podejrzewali, że świadectwo pochodzenia krowy zostało sfałszowane, krakowskiemu Instytutowi Zootechniki zlecono badania genetyczne, które ze 100-procentową pewnością wytypują zwierzęta spokrewnione z zakażoną krową.
     Wczoraj ogłoszono wyniki tych badań. - Kod genetyczny wyizolowany z mózgu zarażonej krowy był zgodny z kodem genetycznym krowy zlokalizowanej w jednym z gospodarstw w Rzepienniku Strzyżewskim. Nie jest to gospodarstwo pana Michała Bajorka, lecz zupełnie innego rolnika - powiedział wczoraj Krzysztof Ankiewicz, małopolski lekarz weterynarii. (Wcześniej gazety pisały, że chora krowa pochodziła z gospodarstwa Michała Bajorka).
     Oprócz matki zarażonej krowy w tej wsi odnaleziono także trzy inne sztuki bydła z nią spokrewnione. Wszystkie zwierzęta zostaną uśpione, a ich mózgi będą przebadane pod kątem obecności prionów wywołujących BSE, ponieważ trzeba zbadać, czy krowa zakażona została drogą pokarmową, czy genetycznie. Wyniki tych badań znane będą w piątek. Rządowy zespół ds. BSE zakłada, że było to zakażenie pokarmowe. - Jeżeli to potwierdzimy, będziemy analizować skąd pochodziła pasza - powiedział wiceminister rolnictwa Jerzy Pilarczyk.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska