Jak każda ważna uroczystość nie mogła obyć się bez rodziców. Tym razem byli oni nie tylko widzami, ale także uczestnikami niektórych zabaw. Co prawda na krótko, ale wciągnąć dali się także ojcowie, którzy zazwyczaj wolą przyglądać się popisom pociech z bezpiecznej odległości.
Chociaż zuchy założą tornistry dopiero za rok, większość deklarowała, że największą frajdę sprawia im nauka.
Prawdziwe zuchy
Andrzej Bartniak

Kolejne recytacje i piosenki były przeplatane tańcami. Po prawej Anna Redzimska.
Czytanie, pisanie i nauka angielskiego, to ulubione zajęcia najstarszych przedszkolaków z "Motylka". W minioną środę pasowano je na zuchy.