Jest tylko jeden warunek - odrobina wyobraźni. Bo Australian Pink Floyd Show to przecież nie Pink Floyd. Na szczęście APFS doskonale wykonują utwory geniuszy z Cambridge.
Australijscy floydzi przyjeżdżają do Polski po raz drugi. Wubiegłym roku uczcili w katowickim "Spodku" trzydziestolecie powstania płyty "The Wall" (chociaż trasa faktycznie odbyła się w 1980 roku), a teraz chcą pokazać swoje umiejętności bydgoszczanom, a także fanom z Wrocławia i okolic.
Jak twierdzą organizatorzy koncertu, materiał z legendarnego albumu i inne klasyki zostaną odtworzone "jota w jotę". Dla fanów przygotowano nową scenę, nowe animacje wideo, nadmuchiwane postacie z "The Wall", lasery, widowiskowe wizualizacje i inne efekty specjalne.
Show przygotował zespół doborowych muzyków, o których "London Daily Mail" pisze: "Grają lepiej Pink Floyd niż Pink Floyd".
Precyzja australijskiego cover-bandu procentuje. W 1996 roku formacja miała zaszczyt grać na urodzinach samego Davida Gilmoura, gdzie do muzyków na scenie dołączyli Richard Wright i Guy Pratt, aby wspólnie wykonać "Comfortably Numb". Okazało się, że David Gilmour był zachwycony grą Australian Pink Floyd Show i dał zespołowi swoją oficjalną rekomendację.
Podczas koncertu APFS wykonają m.in. takie hity, jak "Comfortably Numb", "Hey You", "Another Brick In The Wall", "Run Like Hell", oraz inne utwory pochodzące z "The Wall".
Pink Floyd założono w 1964 roku w Cambridge. Początkowo zespół zaliczano do psychodelicznego nurtu rocka (bardzo popularnego w drugiej połowie lat sześćdziesiątych), ale później muzyka Pink Floyd (nazwa powstała z połączenia imion dwóch bluesmanów) nabrała cech progresywnych.Specyficzna jest też warstwa tekstowa PF. Ich piosenki mają często filozoficzne zabarwienie, nawiązują także do IIwojny światowej i osobistych przeżyć, głównie Rogera Watersa. Pink Floyd często eksperymentowali z dźwiękiem, znani są też z wielkonakładowych, spektakularnych koncertów. Grupa sprzedała na całym świecie ponad 200 milionów albumów (około 74,5 miliona w samych Stanach Zjednoczonych).
Piątek 30 stycznia, godzina 20, hala Łuczniczka w Bydgoszczy. Bilety na miejsca stojące kosztują 105 zł (w dniu koncertu).