Mniej trują
Barbara Wiśniewska, szefowa wydziału rolnictwa Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego przedstawiła, jak w 2004 i 2005 r. realizowano program ochrony środowiska i gospodarki odpadami. W powiecie sępoleńskim w ciągu dwóch lat na ten cel wydano prawie półtora miliona złotych. - I to daje efekty - zapewniał starosta Stanisław Drozdowski. - Najważniejszym wskaźnikiem jest wielkość opłat za zanieczyszczanie środowiska. Suma maleje, bo w 2004 r. było 58 tys. zł, w ubiegłym 20 tys. zł, a przez pięć miesięcy tego roku 9 tys. zł. A firm w powiecie nie ubywa.
Droga ekologia
Radny z Kamienia Mirosław Wysocki wystąpił z wnioskiem, aby powiat zaprotestował przeciwko polityce rządu. - Dziś już wiemy, że przejście na ogrzewanie gazowe czy olejowe okazało się kosztowne - _mówił na sesji Wysocki. - Większość znowu przeszła na spalanie wszystkiego, co z ekologią ma niewiele wspólnego. Coś z tym trzeba zrobić. _
Wniosek Wysockiego spotkał się z aprobatą. - To trzeba nagłośnić - mówi Anna Szuca, przewodnicząca Rady Powiatu. - Rezolucja w sprawie podwyżek ekologicznych źródeł energii po czerwcowej sesji trafi do premiera Marcinkiewicza.
Wysypisko przed piknikiem
Rada przyjęła sprawozdanie Wiśniewskiej, a w dyskusji sporo miejsca poświęcono inwestycjom Romualda Hałabudy.
Choć towarzystwo spieszyło się na piknik, burmistrz Wojciech Głomski nie odpuścił i wszyscy musieli obejrzeć oczyszczalnię ścieków i wysypisko śmieci.