Optymizm szefa rządu wynika zapewne z faktu, że produkt krajowy brutto wzrósł w 2009 roku o 1,7 proc. (dla porównania w 2008 r. sięgnął 5 proc.) i był jedynym "na plusie" w państwach Unii Europejskiej. - Mamy poczucie satysfakcji, że nasz wzrost był jednym z najwyższych w Europie - mówił premier podczas wczorajszego wystąpienia w Politechnice Warszawskiej.
Ograniczyć deficyt
Zapowiedział jednocześnie, iż przed Polską stoją kolejne zadania: Przeciwdziałanie narastającemu zadłużeniu i zbyt wysokiemu deficytowi. Mają temu służyć tzw. reguły wydatkowe: wzrost wydatków z budżetu na cele uznaniowe (poza stałymi wydatkami) nie powinien przekroczyć w najbliższych latach jednego procenta (ponad wskaźnik inflacji). Rząd chce także ograniczyć nowe wydatki na ustawowo regulowane potrzeby strefy budżetowej.
Generalnie, tempo wzrostu wydatków nie powinno przekroczyć szybkości wzrostu PKB (teraz - przypomnijmy - jest to 1,7 proc.).
Cel: Maastricht
Polityka zaciskania pasa ma sprawić, iż do 2012 roku deficyt finansów publicznych spełni kryteria dostosowawcze gospodarki (tzw. kryteria z Maastricht) do wejścia w strefę euro. Deficyt nie może przekraczać 3 proc. PKB. Trzeba zaznaczyć, że w minionym roku deficyt wynosił 7,2 proc. PKB.
Rząd zapowiada także politykę efektywnego planowania wieloletniego i wdrażanie budżetu zadaniowego. Płynność sektora publicznego ma poprawić uwolnienie rezerw gotówkowych.
Sprywatyzować, opodatkować
Budżet mają zasilić kolejne wpływy z prywatyzacji (tylko w tym roku 27 mld zł) oraz uszczelnienie systemu podatkowego.
Obowiązek posiadania kas fiskalnych ma objąć lekarzy i prawników. Ponadto rząd chce ograniczyć ulgi podatkowe przy kupnie przez przedsiębiorców samochodów z tzw. kratką oraz paliwa do tych pojazdów.
Nie zabiorą marzeń?
- Przygotowujemy projekty ustaw, które rozpoczną proces upowszechnienia systemu emerytalnego. Nie będziemy zabierać ani pieniędzy, ani marzeń - deklaruje Tusk.
Najważniejszą częścią tej reformy ma być stopniowa likwidacja "mundurówek", czyli emerytur pracowników służb mundurowych.
Zgodnie z założeniem, ci żołnierze, policjanci i funkcjonariusze innych służb, którzy rozpoczną pracę z początkiem 2012 roku, objęci będą powszechnym systemem emerytalnym. Obowiązywać ich będą również także same zasady rentowe i zwolnień chorobowych.
Długo zapowiadana i dyskutowana reforma KRUS (ubezpieczenia rolników) ma się ograniczyć do objęcia najbogatszych rolników systemem powszechnego ubezpieczenia emerytalnego.
Sytuację statystycznego emeryta ma poprawić wydłużenie wieku, w którym odchodzi na zasłużony odpoczynek. Premier nazwał dzisiejsze emerytury jałmużną. Jego zdaniem obowiązujące przepisy zbyt wcześnie wyrzucają ludzi z rynku pracy.
Dokument wraca też do zmiany sposobu wyliczania renty z powodu niezdolności do pracy dla osób urodzonych po 1948 roku. Pozostawienie dotychczasowych zasad powoduje, że renta może być wyższa niż emerytura.