- Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z kłamcami. Uważam, że oni mogą wierzyć w danym momencie w to, co mówią, ale za dwa miesiące mogą zmienić zdanie. […] Rządzenie PiS-u jest usiane pasmem haniebnych kłamstw. Nawet jeżeli w danym momencie wierzą, że nie wyprowadzą Polski z UE, to nie można tego brać jako pewnik – powiedział.
Odniósł się również do projektu PiS-u, który wprowadza 12 listopada tego roku dniem wolnym od pracy. - Zachowują się, jakby Polska była ich folwarkiem. To jest pogarda dla ludzi. Kłamcy używają słów niezgodnych z ich pierwotnym sensem. Jak jest szacunek, to jest pogarda. Jak jest postęp, to jest regres. […] Nie można tolerować władzy, która gardzi społeczeństwem. Oni myślą, że dadzą mu jakiś ochłap i nie obliczą, jakie będą tego skutki. [...] Szacunki strat są w granicy 4-6 miliardów złotych. Robią to w sytuacji, kiedy mamy sporo potrzeb – podsumował.
Źródło: Onet