Chodzi o artykuł "Pulsu Biznesu", w którym ujawniono, że Szymon Majewski za udział w kampanii reklamowej PKO BP zainkasuje przez dwa lata ponad 3 miliony 300 tysięcy złotych brutto.
To przestępstwo zagrożone jest karą do dwóch lat więzienia. Zawiadomienie w tej sprawie szef departamentu bezpieczeństwa PKO BP złożył 23 marca 2011 roku, czyli zaledwie dwa dni po artykule "Pulsu Biznesu".
Według banku, gazeta ujawniła tajemnicę, pisząc o wysokości gaży Szymona Majewskiego oraz o całkowitym budżecie prowadzonej z jego udziałem kampanii (wynosi 61, 9 mln zł).
Czytaj e-wydanie »