https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Protestujący handlarze w Grudziądzu: - Nie pozwolimy, aby urzędnicy odebrali nam miejsca pracy!

(Deks)
Kupcy podczas protestu czytali tekst "Pomorskiej” o ich poprzedniej akcji
Kupcy podczas protestu czytali tekst "Pomorskiej” o ich poprzedniej akcji fot. Piotr Bilski
Handel na rynku przy ulicy Kosynierów Gdyńskich zamarł. Kupcy po raz kolejny protestowali przeciw skandalicznemu podniesieniu opłaty targowej.

Żaden z handlarzy nie rozłożył towaru na swoim straganie. Wymachując biało-czerwonymi flagami kupcy dawali wyraz swojemu niezadowoleniu z powodu podniesienia opłat targowych. Protestowali, bo boją się, że miejsca pracy, które sami sobie zorganizowali zabiorą im urzędnicy.

Kłody pod nogi
- Byłam na bezrobociu. Zadłużyłam się, żeby kupić towar i zacząć prowadzić stragan z odzieżą. Do wszystkiego doszłam sama, urzędnicy mi nie pomogli. Teraz chcą mnie posłać na bezrobocie - mówiła z żalem Ewa Jędraszek.

Poirytowania nie kryła też Maria Angowska, która sprzedaje odzież. - Miasto wcale o nas nie dba. Stoimy w błocie, sami odśnieżamy targowisko. Do tego taka podwyżka. To skandal! - mówiła kobieta.

Czekali na włodarzy
Kupcy skarżyli się, że żaden urzędnik nie przyszedł ich wysłuchać. Poirytowani sami udali się do Ratusza. Marek Sikora, wiceprezydent Grudziądza zaprosił ich na spotkanie na godz. 13.00. W wyniku rozmów okazało się, że kupcy mają rację.
- Uchwała rady miejskiej z 2004 roku wprowadziła za wysokie stawki. Problem wyniknął dopiero teraz, gdyż inkasenci do tej pory w sposób wadliwy naliczali opłatę targową - mówi Anna Patyk, rzecznik UM.

Urzędnicy zapowiedzieli, że jak najszybciej napiszą nowy, korzystny dla handlarzy projekt uchwały. Do tego czasu kupcy mają płacić za handel na starych zasadach. Czyli kilkanaście złotych za dzień. Na nowych, oprotestowanych zasadach niektórzy handlowcy mieli płacić 100 złotych i więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Monika
Do mononoi- dobra rada,ale dla nierobów! Moje ukochane miasto niestety jest miastem sypialnianym oraz handlu (czyli w wiekszości kupieckim) i żyję w tym mieście i jego los nie jest mi obojętny! Problem kupców(obecny) jest problemem większej wagi ,który również jest priorytetowy przy innych problemach tego miasta! Ludzie zajmujący się handlem zarabiają na utrzymanie swiich rodzin ,jeżeli się im to uniemożliwi to pierwszym ruchem jaki wykonają będzie zwrócenie się po pieniadze zasilkowe,a w ocenie przeciwników tychże kupców jest to wyjście?W życiu panuje zasada ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM,jest taniej,zdrowiej oraz obupólne korzyści!Zastanawiam się kto stworzy w tym miescie klimat zdrowy oraz jasną i klarowną sytuację mieszkańcom bez ich unicestwiania?

Muślę,że do dziś nie znalazłaś odpowiedzi.Popatrz kogo wspierają kupcy,a jeden z nich już głosował przeciwko wam będąc radnym!
M
Monika
Do mononoi- dobra rada,ale dla nierobów! Moje ukochane miasto niestety jest miastem sypialnianym oraz handlu (czyli w wiekszości kupieckim) i żyję w tym mieście i jego los nie jest mi obojętny! Problem kupców(obecny) jest problemem większej wagi ,który również jest priorytetowy przy innych problemach tego miasta! Ludzie zajmujący się handlem zarabiają na utrzymanie swiich rodzin ,jeżeli się im to uniemożliwi to pierwszym ruchem jaki wykonają będzie zwrócenie się po pieniadze zasilkowe,a w ocenie przeciwników tychże kupców jest to wyjście?W życiu panuje zasada ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM,jest taniej,zdrowiej oraz obupólne korzyści!Zastanawiam się kto stworzy w tym miescie klimat zdrowy oraz jasną i klarowną sytuację mieszkańcom bez ich unicestwiania?

Muślę,że do dziś nie znalazłaś odpowiedzi.Popatrz kogo wspierają kupcy,a jeden z nich już głosował przeciwko wam będąc radnym!
~kaja~
Do mononoi- dobra rada,ale dla nierobów! Moje ukochane miasto niestety jest miastem sypialnianym oraz handlu (czyli w wiekszości kupieckim) i żyję w tym mieście i jego los nie jest mi obojętny! Problem kupców(obecny) jest problemem większej wagi ,który również jest priorytetowy przy innych problemach tego miasta! Ludzie zajmujący się handlem zarabiają na utrzymanie swiich rodzin ,jeżeli się im to uniemożliwi to pierwszym ruchem jaki wykonają będzie zwrócenie się po pieniadze zasilkowe,a w ocenie przeciwników tychże kupców jest to wyjście?W życiu panuje zasada ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM,jest taniej,zdrowiej oraz obupólne korzyści!Zastanawiam się kto stworzy w tym miescie klimat zdrowy oraz jasną i klarowną sytuację mieszkańcom bez ich unicestwiania?
n
nononoi
Do roboty, nie podoba sie to won, wolny rynek.
G
Gość
W dniu 04.03.2009 o 10:56, Gość napisał:

a jak "pilnuje się" rentę planistyczną? czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć?


szeroko o tym pisała GP. Jeśli nie rozumiesz to módl się o zdrowie, bo na rozum już za późno.
G
Gość
a jak "pilnuje się" rentę planistyczną? czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć?
G
Gość
Renty planistycznej nie potrafili przypilnować, a podnoszenie opłat dla osób które same tworzą sobie miejsca pracy to już potrafią. Tak samo jak zwolnili wszystkie sprzątaczki w UM i przekazali te zadania prywatnej firmie. Ciekawe co tak naprawde bardziej się opłaca, bo szczerze mowiac wspolczuje tym kobietom szukac teraz pracy, to się nawyza grudziadzka walka z kryzysem...
z
zet
Oby prezMalinka ze swoimi ludzmi jak najszybciej naprawił ten błąd. Do błędu nie wstyd się przyznac, wstyd trwac tylko w uporze..Szanujcie ludzi pracy, bo do takich należą kupcy, którzy bez niczyjej pomocy potrafią sami uczciwie organizowac sobie żródło utrzymania i miejsce pracy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska