Jak informowaliśmy, uczniowie kl. I ZSZ o profilu mechanizacja rolnictwa: Andrzej S., Kamil Rz., Ariel W. i Rafał R., od grudnia prześladowali Krzysztofa. Bili go, straszyli, ściskali za genitalia. Grozili śmiercią, a nawet próbowali przywiązać do pala imitując scenę ukrzyżowania. Mieszkaniec małej wsi w gminie Chełmno długo pokornie znosił dręczenie. Miarka przebrała się, gdy oprawcy wrzucili go do bagna. W szkole pojawiła się matka chłopca, o sprawie poinformowano policję. Prześladowców ujęto, usłyszeli zarzuty znęcania się, czemu nie zaprzeczyli.
Dyrekcja szkoły obawiała się, że chłopiec zrezygnuje z dalszej edukacji, ale on odważył się kontynuować tu naukę. Na posiedzeniu rady pedagogicznej nauczyciele zdecydowali o wydaleniu ze szkoły czterech sprawców.
- Uczeń został od razu otoczony pomocą psychologiczną - mówi Jan Went, dyrektor szkoły. - Ma stały kontakt z pedagogiem.
To nie koniec sprawy. Dręczyciele staną przed sądem. Dwóch z nich jest pełnoletnich, grozi im do 5 lat więzienia.