Meksykańska policja aresztowała 40-latka, który w tak wymyślnie brutalny sposób postępował ze swoją o 15 lat młodszą partnerką. Kobieta nie zdecydowała się jednak na formalne oskarżenie mężczyzny - ten wyszedł z aresztu po podpisaniu oświadczenia, że nie będzie stosował już takich drastycznych metod kontroli.
Przeczytaj: Powodów zdrady jest tyle, ilu ludzi. A tych zdradzających jest coraz więcej!
Tymczasem sprawa zbulwersowała organizację walczącą o prawa kobiet w Meksyku. - Przecież ona przez kilkanaście lat padała ofiarą przestępstwa. I nikt nic z tym nie zrobił, władzom to było całkiem obojętne - oburza się Araceli Gonzalez z organizacji "Equifonia".
Czytaj e-wydanie »