Z nowej trybuny korzystają kibice od początku tego sezonu. Także zawodnicy i pracownicy klubu oraz dziennikarze.
Powstały w tej części także dwa nowe wejścia na stadion, a w parku przy cmentarzu nowe chodniki, prowadzące do stadionu i latarnie.
Trybunę od podstaw (z wymianą całego podłoża i wzmocnieniem fundamentów) wykonała firma Jacka Wierzbickiego z Mokrego. Koszt: ok. 900 tys. zł brutto.
Czytaj: Teraz kibice MrGarden GKM będą kontrolowani do samych majtek, przy wejściu na stadion
Następny etap przebudowy obejmie trybunę od przeciwległej prostej, przez cały wiraż, aż do nowej bramy, która powstanie przy wyjściu z prostej startowej w łuk.
Nowa brama prowadzić będzie do parku maszyn (dla pojazdów takich jak ciągnik, polewaczka itp), który zgodnie z projektem, w tym miejscu ma powstać.
Na ten etap robót potrzeba ok. 2 mln zł. Kwotę tę zarezerwowało w budżecie miasto.
Przygotowywana jest specyfikacja do przetargu na ten zakres prac. Jednocześnie też wykonywane są pewne korekty w projekcie.
- Okazało się w praktyce, że z najniższych rzędów tej nowej trybuny niewiele widać. Powinny być one umieszczone na wyższym poziomie - wyjaśnia Zdzisław Cichoracki z rady nadzorczej MRGARDEN GKM. -Kolejne, nowe trybuny powinny być budowane już z poprawką na ten mankament. Ponieważ trwa sezon żużlowy i jest przerwa w prowadzeniu prac, można wykonać niezbędne zmiany w projekcie. Wykonawca, który wygra przetarg, będzie mógł wejść na plac budowy w drugiej połowie sierpnia, po zakończeniu rozgrywek przez naszą drużynę żużlową w PGE Ekstralidze.
Roboty ruszą w sierpniu. A jeśli będzie play off?
Ostatni mecz na swoim torze MRGARDEN GKM ma 16 sierpnia. Później modernizacja może spokojnie ruszyć. Zakończy się w marcu 2016 r.
Tak będzie, jeśli GKM zamknie sezon na rundzie zasadniczej. A co z remontem, jeśli awansuje do czołowej czwórki i będzie się bić o medale mistrzostw Polski? Wtedy mecze będą także we wrześniu i październiku...
- Niech najpierw GKM utrzyma się w ekstralidze. A jeśli "wystrzeli" do czwórki? To spokojnie, w razie czego wszystkie terminy dogramy - zapewnia Zdzisław Cichoracki.