Davor Ivanovic miał być na samotnej delegacji służbowej w Zagrzebiu, jednak jego telefon odebrała nieznana kobieta tłumacząc, że właściciel aparatu bierze właśnie prysznic.
Przywołany mężczyzna natychmiast zapewnił prezenterkę, że telefon odebrała jego żona, podczas gdy jego prawdziwa - i bardzo zdenerwowana - małżonka słuchała tej rozmowy na drugiej linii telefonicznej.