Wolą kameralną garderobę
- Chciałam im dać salę krajeńską na spotkania, ale poszukali sobie bardziej kameralnego miejsca - wyjaśnia dyrektorka MGOK w Więcborku Aleksandra Wegner - Pawłowi Szydłowi spodobała się garderoba przy scenie, więc im ją dałam.
Od miejsca spotkań klub literacki nazwano "Garderobą". Na razie są wyłącznie dziewczyny i to więcborczanki z ogólniaka. - Wszystkie piszą dobrze i mają różnorodne zainteresowania - _wyjaśnia Paweł Szydeł. - Mam kandydatki na dziennikarkę, prozaika i poetkę. Czekam na kolejnych chętnych do klubu poetyckiego. Zaczynają się nim interesować ludzie z Sępólna.
**O dgadania do magazynu
Zajęcia odbywają się w środy, czwartki i piątki od 15.00. - Gadamy, czytamy wiersze, opowiadania - dodaje Szydeł. - A twórczość młodych z "Garderoby" będziemy publikować.
_Jest już pierwszy numer magazynu - oczywiście zatytułowanego "Garderoba". Będą w nim teksty Agnieszki Fifielskiej, Beaty Ptak i Agnieszki Paszylk. Zainteresowanie klubem literackim mogą się zgłaszać bezpośrednio na zajęcia lub telefonicznie - 389 74 40.
Przytulna Garderoba
Marietta Chojnacka
Poeta i polonista z Jastrzębca wpadł na pomysł prowadzenia zajęć dla młodych twórców z Krajny. Pomysł podchwyciła dyrektorka więcborskiego domu kultury i dała klubowi literackiemu schronienie.