Postawa na trasie biegowej to główny element, który powodował, że w poprzednich sezonach nasi biathloniści nie byli w stanie walczyć o wysokie lokaty, a głównym celem w rywalizacji sztafetowej zazwyczaj było uniknięcie zdublowania.
Biało-Czerwoni uniknęli zdublowania
Pierwsze tegoroczne zmagania drużynowe mężczyzn miały pokazać, czy w nowym sezonie nasz zespół prezentował się będzie lepiej, a Biało-Czerwoni zaczną śmielej i częściej spoglądać w kierunku czołowej dziesiątki, czy też powinniśmy spodziewać się podobnych rezultatów, jakie notowali nasi biathloniści w ostatnim czasie. Zawody w Oestersund niestety nie dostarczyły powodów do optymizmu.
Biegnący na pierwszej zmianie Andrzej Nędza-Kubiniec, mimo że nieźle poradził sobie na strzelnicy (tylko jeden niecelny strzał), uplasował się na 15. pozycji, ze stratą minuty i pięciu sekund do przewodzących stawce Szwajcarów i Francuzów. Przed Polakiem o 24 sekundy szybciej finiszował nawet Szwed Oskar Brandt, który spudłował trzy razy i musiał biegać karną rundę.
Nieco lepiej pod względem biegowym wypadł Jan Guńka, który co prawda spudłował dwa razy, ale przyzwoicie radził sobie w biegu (na półmetku Polacy zajmowali 14. pozycję, że stratą niemal dwóch minut do prowadzących Norwegów). Najmłodszy w drużynie, dwudziestoletni Konrad Badacz, dołożył cztery doładowania i karną rundę, co spowodowało, że nasz zespół osunął się na 16. pozycję (4:55 straty do lidera). Celem dla biegnącego na ostatniej zmianie Tomasza Jakieły było uniknięcie zdublowania, co też ostatecznie, dzięki łaskawości rywali, udało mu się osiągnąć.
Norwegowie zdominowali bieg sztafetowy
Zwycięstwo w pierwszych tegorocznych zawodach sztafetowych mężczyzn odnieśli Norwegowie, mimo że w ich składzie tym razem zabrakło Sturli Holma Laegreida. Prowadzenie faworytom dał biegnący na drugiej zmianie Tariei Boe, jego brat, Johannes Tingnes, wypracował ogromną, niemal czterdziestosekundową przewagę nad Niemcami, którzy po trzech zmianach plasowali się na drugiej pozycji, a Vetle Sjaastad Christiansen dopełnił jedynie formalności, ostatnie okrążenie pokonując bez przesadnego wysiłku, pomagając w ten sposób Biało-Czerwonym uniknąć zdjęcia z trasy. Za plecami zwycięzców finiszowali Francuzi, trzecią lokatę z kolei zajęli Niemcy.
W piątek w Oestersund odbędzie się sprint pań (początek o 14.45). Panowie do rywalizacji powrócą w sobotę (sprint o 14.45).
Puchar Świata w biathlonie
Bieg sztafetowy mężczyzn w Oestersund
1. Norwegia - czas: 1:14:28,4 (7 dobranych naboi/0 karnych rund)
2. Francja - strata: 20,6 s (11/0)
3. Niemcy - 50,5 (16/1)
4. Austria - 1:44,5 (2/0)
5. Włochy - 1:45,0 (16/0)
- - - - - - - - - - - - - - - -
16. Polska - 6:10,9 (9/1)
