
Na stypendia poszło w sumie ponad 17 tys. zł

Maciej Wentowski i Piotr Kania
Członkowie grupy tanecznej Sztewite Gang otrzymają po 4 tysiące złotych. Te pieniądze bardzo ułatwią im wyjazd na mistrzostwa świata w breakdance, które we wrześniu odbędą się w Japonii. Jadą na dwa tygodnie i już nie mogą się doczekać, kiedy staną w szranki ze światową śmietanką tancerzy.
- Ten wyjazd to spełnienie naszych marzeń. Bez stypendiów znacznie trudniej byłoby nam spiąć budżet - podkreślają grudziądzcy b-boye (to angielskie określenie osób tańczących breakdance).
Do Kraju Kwitnącej Wiśni zamierzają ze sobą zabrać związane z naszym miastem gadżety.

Maciej Gburczyk
Kolejny raz miejskie stypendium trafi również do muzyka Macieja Gburczyka. Tym razem wyniesie 4 tysiące złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na sfinansowanie produkcji oraz promocję teledysku do piosenki reaktywowanej grupy rockowej Anima "Żyjemy, jak chcemy". Klip jest już praktycznie gotowy, niedługo będzie można go obejrzeć w internecie i w telewizji. Zdjęcia była kręcone m.in. na plantach i plaży miejskiej nad Jeziorem Rudnickim Wielkim.
- Piosenka i teledysk to solidna porcja pozytywnej energii i optymizmu. Niech razem z klipem idzie w Polskę przekaz, że w Grudziądzu nie brakuje ludzi z takim nastawieniem do życia - podkreśla Maciej Gburczyk.

Dorota Mielczewska
Żona syna Ryszarda Milczewskiego - Bruna marzy o tym, aby w formie książkowej zostały wydane felietony grudziądzkiego poety. Z miasta otrzyma na ten cel 3 tysiące złotych. - Felietony są już wybrane i gotowe do druku - podkreśla Dorota Mielczewska.
Problem w tym, że miejskie stypendium nie wystarczy na wydanie książki. - Dlatego nie potrafię jeszcze powiedzieć, kiedy ujrzy ona światło dzienne. Będę szukała wsparcia finansowego - dodaje stypendystka.