https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PWPW i MAP odpowiadają na zarzuty NIK ws. wyborów kopertowych

Leszek Rudziński
PWPW i MAP odpowiadają na zarzuty NIK ws. wyborów  kopertowych
PWPW i MAP odpowiadają na zarzuty NIK ws. wyborów kopertowych fot. adam jankowski / polska press
Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych zapewnia, że nie poniosła straty w związku z organizacją wyborów kopertowych. Spółka przekonuje, że złożenie przez NIK zawiadomienia do prokuratury „nie znajduje uzasadnienia w odniesieniu do ustaleń z kontroli, a tym samym jest bezpodstawne”. Stanowisko w sprawie raportu NIK przedstawiło także Ministerstwo Aktywów Państwowych.

W zaprezentowanym w czwartek raporcie, Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła proces przygotowania wyborów powszechnych na prezydenta zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego przez skontrolowane podmioty: KPRM, MSWiA, MAP, Pocztę Polską i PWPW. Ostateczne wybory się nie odbyły.

Zdaniem szefa NIK Mariana Banasia, nawet sytuacje nadzwyczajne, takie jak stan epidemii, nie mogą stanowić powodu do odstąpienia od „konstytucyjnej zasady praworządności i od poszukiwania rozwiązań zapewniających gospodarne wydatkowanie środków publicznych na realizację zadań państwa” - NIK w dniu dzisiejszym skierowała zawiadomienia do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarządy Spółek Skarbu Państwa, to jest Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych – przekazał Banaś.

PWPW w wydanym komunikacie podkreśla, że „w ocenie NIK, PWPW podjęła niezbędne działania przygotowawcze i organizacyjne, zmierzające do zapewnienia realizacji polecenia zawartego w decyzji BPRM.4820.2.4.2020, polegającej m.in. na przygotowaniu i przekazaniu projektu umowy zlecenia pomiędzy MSWiA a PWPW na realizację zadań określonych w ww. decyzji, podjęciu przez zarząd uchwał określających zasady wykonania zadania, a także na przeprowadzeniu działań organizacyjnych umożliwiających jego realizację”.

Spółka wskazuje także, że „realizując polecenie zawarte w ww. decyzji, dochowała należytej staranności w zakresie wyboru podwykonawcy, zapewnienia bezpieczeństwa produkcji, odbioru i dostarczenia przedmiotu zamówienia”.

Według PWPW, Najwyższa Izba Kontroli sformułowała wobec PWPW wyłącznie jeden wniosek, tj. zaleciła „Kontynuowanie działań zmierzających do odzyskania wszystkich kosztów poniesionych w związku z realizacją zadań wskazanych w decyzji BPRM.4820.2.4.2020.”.

„W dniu 28 grudnia 2020 roku pomiędzy PWPW S.A., a KBW została zawarta umowa, której przedmiotem jest refundacja kosztów poniesionych w związku z realizacją decyzji Premiera. Środki te w wysokości 3 245 061,51 zł wpłynęły na konto Spółki w dniu 30 grudnia 2020 roku i pokryły w całości koszty poniesione z tytułu powyższego zadania, w związku z tym Spółka nie poniosła straty” - czytamy.

PWPW jest więc zdania, że złożenie przez NIK zawiadomienia do prokuratury „nie znajduje uzasadnienia w odniesieniu do ustaleń z kontroli, a tym samym jest bezpodstawne”.

MAP: Organizacja wyborów pozostawała w gestii PKW

Stanowisko w sprawie raportu NIK przedstawiło także Ministerstwo Aktywów Państwowych.

Resort podkreślił, że do dnia 9 maja 2020 r. „nie istniały żadne przepisy prawa powszechnie obowiązującego przyznające ministrowi aktywów państwowych kompetencje w zakresie organizowania czy finansowania wyborów, a jednocześnie kompetencje w tym zakresie pozostawały w gestii Państwowej Komisji Wyborczej”.

W wydanym komunikacie MAP wskazuje, że PKW była stałym najwyższym organem wyborczym właściwym w sprawach przeprowadzania wyborów i referendów.
Ministerstwo tłumaczy, że PKW po sporządzeniu listy kandydatów, zarządzała wydrukowanie potrzebnej liczby kart do głosowania i wspólnie z okręgowymi komisjami wyborczymi zapewniała dostarczenie ich obwodowym komisjom wyborczym ds. przeprowadzania głosowania w obwodzie.

„Ministerstwo Aktywów Państwowych podejmowało takie działania, jakie mieściły się w granicach obowiązujących przepisów prawa a jednocześnie podejmowało szereg czynności przygotowawczych, które umożliwiłyby sprawne i szybkie działanie w sytuacji projektowanej zmiany stanu prawnego” - wskazano.

Resort odpiera również zarzut Izby dotyczący braku zawarcia umowy z Pocztą Polską S.A. ws przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych.

Wskazuje, z podpisanie umowy bez zabezpieczenia środków finansowych na jej realizacje w dniu jej zawarcia skutkowałoby odpowiedzialnością na podstawie ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych z tytułu zaciągnięcia zobowiązania bez upoważnienia określonego ustawą budżetową, uchwałą budżetową lub planem finansowym.

Resort zapewnia, że jego działania mieściły się w granicach obowiązujących przepisów prawa.

„Trudno zatem zgodzić się z zarzutami NIK dotyczącymi niezawarcia umowy w sytuacji, gdy sam NIK zauważa, że jej zawarcie mogłoby stanowić naruszenie dyscypliny finansów publicznych” - twierdzi MAP.

Wskazuje też, że 30 grudnia 2020 r. Krajowe Biuro Wyborcze zawarło z Pocztą Polską S.A. umowę o rekompensatę, w wyniku której następnego dnia spółce została wypłacona kwota ponad 53 mln zł.

W stanowisku czytamy ponadto, że jedynym rozporządzeniem, które zostało wydane przez ministra aktywów państwowych, które weszło w życie 9 maja 2020 r., było rozporządzenie z 9 maja 2020 r. w sprawie przekazania spisu wyborców gminnej obwodowej komisji wyborczej oraz operatorowi wyznaczonemu w związku z przeprowadzeniem wyborów powszechnych prezydenta zarządzonych w 2020 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość

No to teraz zapraszamy Morawieckiego przed trybunał stanu. Bo skoro miał odwagę podejmować decyzję bezprawne, miał odwagę zmarnować tak ogromną kasę.....to niech teraz przyjmie z godnością karę

G
Gość
14 maja, 08:36, Gość:

Czy nasza formacja będzie się przejmowała jakimś NIK? Nie po to mamy prokuraturę i sądy, żeby ustalenia NIK robiły na nas jakieś wrażenie poza wzruszeniem ramion.

Oto właśnie chodziło z pseudo reformą pana ZERO.

Byle by mieć pewność że większości sPISkowców nie powsadzają.

O to chodziło Kaczence.

Ale przyjdzie na nich czas

Rozliczymy tą zorganizowaną grupę przestępczą PISlam

A
Adam Jackiewith Niemodlin

Ciekawe w co gra KRYSTALICZNY Marian.

Wojna z PISlamem i TW Balbiną jest ostra.

Nie długo VATeusz, Sasin, Dworczyk i były przestępca ułaskawiony przez długopisa z Nowogrodzkiej będą siedzieć!!!

Marian jedziesz z nimi jak z burymi ku.r.wami

A
Antoni Adam

Państwo Polskie powinno obciążyć kosztami Kopertnika z Senatu oraz samorządowców POpierających totalną oPOzycję za uniemożliwienie przeprowadzenia wyborów prezydenckich w konstytucyjnym terminie i tym samym na narażenie skarbu państwa na stratę 76 mln złotych, tylko dlatego, aby wymienić kandydata na prezydenta.

G
Gość

Czy nasza formacja będzie się przejmowała jakimś NIK? Nie po to mamy prokuraturę i sądy, żeby ustalenia NIK robiły na nas jakieś wrażenie poza wzruszeniem ramion.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska