Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny Marek Totleben może stracić mandat. Zebrały się nad nim czarne chmury

Łukasz Ernestowicz
Rajca przez ponad pół roku łączył swój mandat z funkcją ławnika w sądzie. To zakazane
Rajca przez ponad pół roku łączył swój mandat z funkcją ławnika w sądzie. To zakazane Piotr Bilski
- Proszę wygasić mandat Markowi Totlebenowi - do wojewody napisała poseł Iwona Michałek. Dziś sprawą zajmą się radni miasta.

Z jakiego powodu Markowi Totlebenowi, radnemu PiS grozi wyrzucenie ze składu samorządu Grudziądza? Bo przez ponad pół roku był rajcą i jednocześnie ławnikiem w sądzie. Sprawę ujawniła „Pomorska” już w lipcu ub.r. Po naszym artykule radny zrezygnował z funkcji ławnika. Tłumaczył, że nie zrobił tego wcześniej z powodu bardzo poważnej choroby. Przebywał w szpitalu. Zapewniał jednak, że w tym okresie nie uczestniczył w pracach sądu i nie pobierał za nie pieniędzy.

Posłanka: - Rada nie dopełniła obowiązku

Marek Totleben, zgodnie z przepisami, od momentu ślubowania w radzie, miał trzy miesiące na rezygnację z pracy w sądzie.

„W tym czasie nie wpłynęło żadne pismo (o rezygnacji - red.) ani do Sądu Rejonowego w Grudziądzu, ani też do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Grudziądzu” - pisze posłanka Iwona Michałek w liście przesłanym niedawno do wojewody. - W przypadku niezrzeczenia się funkcji lub niezaprzestania prowadzenia działalności przez radnego w tym terminie, rada stwierdza wygaśnięcie mandatu radnego, w drodze uchwały, w ciągu miesiąca od upływu tego terminu.

Jak wskazuje parlamentarzystka, rada miejska do dziś nie dopełniła tego obowiązku. A skoro nie zrobiła tego rada, może to uczynić wojewoda.

Po zawiadomieniu posłanki, kilka dni temu wojewoda Mikołaj Bogdanowicz przesłał w tej sprawie pismo do grudziądzkiej rady. - Zwrócił się o rozpatrzenie sytuacji prawnej i faktycznej radnego oraz przedstawienie stanowiska w tej sprawie do 18 marca - mówi Jarosław Jakubowski, rzecznik prasowy wojewody.

Co na to rada? Dziś jest sesja. - Zdecydujemy czy wprowadzić do porządku obrad uchwałę dotyczącą radnego Marka Totlebena. Przy czym niekoniecznie musi to być uchwała o wygaszeniu mandatu - odpowiada Arkadiusz Goszka, przewodniczący rady.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że posłanka, która nagłośniła sprawę, startowała w wyborach z listy PiS. - To nie ma żadnego znaczenia. Jako posłanka mam prawo sprawdzać czy ktoś postępuje zgodnie z prawem czy nie. I to robię. Dlatego wysłałam pismo do wojewody - tłumaczy Iwona Michałek.

Radny: - Ktoś zainspirował posłankę do działania

Co o zamieszaniu wokół swojej osoby sądzi sam zainteresowany? - 27 lipca zrezygnowałem z funkcji ławnika. A wojewoda i pani poseł sugerują, że nadal łączę oba stanowiska. Podejrzewam, że ktoś zainspirował panią poseł do działania przeciwko mnie. Jestem trochę zdegustowany tą sytuacją - mówi Marek Totleben.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto