Raków Częstochowa: czas na rewanż z Karabachem Agdam
W Azerbejdżanie temperatura sięga ostatnio nawet 35 stopni. To o dziesięć więcej niż obecnie w Polsce. Raków postanowił zadbać więc o aklimatyzację, lecąc nie w przeddzień meczu, lecz dwa dni wcześniej. W weekend zawodnicy mieli wolne od obowiązków w lidze, bo spotkanie z Koroną Kielce zostało przełożone na inny termin.
Samolot czarterowy bułgarskiej linii ALK Airlines wystartował z lotniska w Katowicach około godziny czternastej. Raków pokazał zdjęcie z płyty, tuż przed odlotem. Kibice zauważyli, że do fotografii nie stanęli niemieccy współliderzy ofensywy: John Yeboah i autor zwycięskiej bramki Sonny Kittel.
Na szczęście nie ma powodu do obaw! Obaj piłkarze są z zespołem i będą brani pod uwagę przez trenera Dawida Szwargę. Potwierdził to zmartwionym kibicom rzecznik klubu, Michał Szprendałowicz.
Lot o numerze VBB1243 można było śledzić w internecie. Trasa liczyła przeszło 2,3 tys. kilometrów i wiodła przez Słowację, Węgry, Rumunię czy Bułgarię z pominięciem terytorium Federacji Rosyjskiej. Na miejscu mistrzowie Polski dotrą po przeszło trzech godzinach.
Rewanż Karabach - Raków rozpocznie się w środę o godzinie dwudziestej miejscowego czasu. W Polsce będzie wówczas osiemnasta. Transmisję przeprowadzi TVP Sport.
Rakowowi ponownie nie pomoże kontuzjowany obrońca Milan Rundić. Nie zagrają też Ivi Lopez, Adnan Kovacević, Kamil Pestka czy Adrian Gryszkiewicz.

Raków w pierwszym meczu wygrał 3:2 dzięki samobójowi, a także bramkom zmienników: Fabiana Piaseckiego i debiutującego wówczas w zespole Sonny'ego Kittela.
Rok temu Lech Poznań przekonał się, jak bolesne potrafią być rewanże w Baku. Mimo wygranej u siebie 1:0 w rewanżu przegrał aż 1:5 z Karabachem i tym samym został wyeliminowany z eliminacji Ligi Mistrzów już na etapie I rundy. Na szczęście potem przeżył wspaniałą przygodę w Lidze Konferencji, zakończoną w ćwierćfinale z Fiorentiną.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Raport z trybun. Kibice podczas 2. kolejki PKO Ekstraklasy. ...
