Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekordziści mają nawet po 25 kredytów!

Rozmawiała Agnieszka Wirkus [email protected] tel. 52 32 63 182
Iwona Karmasz: - Bezpłatnie doradzamy zadłużonym osobom
Iwona Karmasz: - Bezpłatnie doradzamy zadłużonym osobom Fot. Archiwum
Normą jest, że nasi klienci mają po 5-10 kredytów. Rekordzista posiadał ich aż 25 - mówi Iwona Karmasz ze Stowarzyszenia Krzewienia Edukacji Finansowej

- Czym zajmuje się organizacja, w której pani pracuje?
- Wyznaczyliśmy sobie wiele zadań. Najważniejsze to, jak sama nazwa wskazuje, krzewienie edukacji finansowej oraz ochrona konsumentów. Wiedza Polaków na temat zasad korzystania z usług finansowych jest - mówiąc łagodnie - niewystarczająca.
Staramy się wyjaśniać naszym klientom, na co powinni zwracać uwagę, gdy zamierzają skorzystać z usług finansowych. Doradzamy osobom, które wpadły w spiralę długów.

- Prowadzicie cztery ośrodki doradztwa finansowego i konsumenckiego. Pani kieruje gdyńską placówką.
- Pozostałe punkty znajdują się w Warszawie, Krakowie i Katowicach. Gdy w 2006 roku realizowaliśmy unijny projekt, uruchomiliśmy pięć kolejnych ośrodków - w tym jeden w Bydgoszczy.

Ponieważ utrzymujemy się tylko ze składek członkowskich i datków z tytułu jednego procenta podatku, po zakończeniu projektu nie mieliśmy funduszy na utrzymanie dodatkowych placówek. Musieliśmy je zamknąć.

- Mieszkańcy Kujaw i Pomorza nadal mogą zgłaszać się do was po pomoc?
- Oczywiście. Udzielamy porad konsumenckich, finansowych i prawnych osobom z całego kraju. Można przyjechać do któregoś z naszych oddziałów, zadzwonić, napisać list lub e-mail. Odpowiadamy każdemu.

- Ile kosztuje wasza pomoc?
- Jest bezpłatna. Działalność naszych ośrodków polega na poradnictwie. Tłumaczymy, co można zrobić, aby pozbyć się kłopotów finansowych, pomagamy przygotować wnioski i inne pisma. Nie negocjujemy z instytucjami finansowymi lepszych warunków spłaty zadłużenia.

Choć na początku naszej działalności mieliśmy taki zamiar. Zrozumieliśmy jednak, że wtedy zamiast uczyć ludzi, jak sami mogą sobie poradzić, pokażemy im, że wszystko za nich załatwiamy.
Nasze zadanie nie polega na wyręczaniu osób w rozwiązywaniu ich problemów, ale na wspólnym znajdywaniu dróg wyjścia.
Zwracając uwagę na zagrożenia związane z nadmiernym zaciąganiem kredytów, doradzamy jak odzyskać kontrolę nad swoimi finansami.

- Z jakimi problemami najczęściej borykają się osoby, które się do was zgłaszają?
- Gdyby stworzyć profil naszego typowego klienta, byłaby to kobieta w wieku 30-50 lat, która ma stałe źródło dochodu. Normą jest, że kontaktujące się z nami osoby mają po 5-10 kredytów. Rekordzistą był mężczyzna. Wziął 25 pożyczek.
Większość naszych klientów wpadła już w spiralę długów.

- Dlaczego tak się zadłużyli?
- Szczególnie starsze osoby są łatwo podatne na reklamę. Znajdują w skrzynce pocztowej ulotkę z napisem: "Przyjdź do nas. Weź kredyt bez zbędnych formalności. Wystarczy dowód osobisty i po 5 minutach masz gotówkę". Niektórzy czytając taką informacją uważają, że jest ona skierowana wyłącznie do nich. Zadłużają się, nawet gdy nie potrzebują dodatkowej gotówki.
Zdarza się, że emeryci przekazują wszystkie pożyczone pieniądze dzieciom lub wnukom i potem zostają z kilkoma kredytami do spłaty.
Jeśli ktoś zaciąga coraz więcej kredytów, w końcu zaczyna spłacać stare pożyczki nowymi. To najgorszy scenariusz.

- Kiedy powinna zaświecić nam się ostrzegawcza lampka?
- Już wówczas, gdy zabraknie nam pieniędzy, aby zapłacić w terminie jedną ratę.
Wiele osób ignoruje ten sygnał. Próbują jakoś łatać domowy budżet.
A jeśli im się to nie udaje, szukają pomocy i zgłaszają się do nas. Wówczas sytuacja zazwyczaj jest bardzo trudna.

- Czy mimo to takim osobom udaje się pomóc?
- Jeśli bank wypowiedział umowę kredytową z powodu zaległości finansowych, dłużnik powinien dążyć do zawarcia ugody.
Musi rozmawiać z instytucją finansową, pisać wnioski, przedstawiać swoją trudną sytuację oraz proponować dogodny dla siebie plan spłaty.
Instytucjom finansowym również zależy na porozumieniu.
Niestety, gros klientów nie wywiązuje się z ugody. Może to wynikać z tego, że ustalone raty przekraczają ich możliwości finansowe lub z faktu, że ktoś przystaje na zaproponowane warunki tylko po to, aby opóźnić egzekucję komorniczą.

- A gdy sprawa trafia do komornika...
... to niewiele można już zrobić. Niektórzy próbują wówczas wziąć kredyt konsolidacyjny na spłatę wszystkich swoich długów.
Nie wiedząc, że aby dostać taki kredyt trzeba posiadać zdolność kredytową i zabezpieczenie, jakim często jest hipoteka na nieruchomości.
Poza tym kto da pożyczkę osobie, wobec której toczy się egzekucja komornicza? Osobiście nie znam takiej instytucji...

- Wasi klienci mają żal do banków, SKOK-ów i innych przedsiębiorstw, które udzielają kredytów, że nie chcą im pomóc w tak trudnym dla nich momencie?
- Większość osób za swoje kłopoty obwinia wyłącznie instytucje, które pożyczyły im pieniądze. Staramy się im tłumaczyć, że wina leży po obu stronach.
Ostatnio zgłasza się do nas coraz więcej osób, które wpadły w spiralę długów. Choć jednocześnie rośnie liczba tych, którzy próbują ratować swoją sytuację, zanim będzie ona bardzo zła, to przesadne zadłużanie się nadal jest poważnym problemem.
I zapewne jeszcze długo nim pozostanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska