https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Remigiusz Thiede z Bagniewa kilka dni przed śmiercią: - Mój trup będzie głośniej krzyczał niż ja przez całe życie

Remigiusz Thiede pod Urzędem Gminy w Pruszczu.
Remigiusz Thiede pod Urzędem Gminy w Pruszczu. fot. Agnieszka Romanowicz
Wydawało się, że to prosta historia. Kolejny wariat, któremu wszystko się należy. Ale ta opowieść ma drugie, a nawet trzecie dno.

- Mój trup będzie głośniej krzyczał niż ja przez całe życie - zapowiadał kilka dni przed śmiercią Remigiusz Thiede z Bagniewa. To był dziewiąty dzień protestu przed Urzędem Gminy Pruszcz. Jego najstarsza córka Sylwia tylko machnęła ręką. - Co też tata znowu gada za głupoty - obruszyła się. - Lepiej niech tata powie, co przynieść w poniedziałek do jedzenia? Zjadłbym zupy kalafiorowej - rozmarzył się.

Nie zdążył jej spróbować.

Tekst Andrzeja Bartniaka w piątkowym papierowym Magazynie “Gazety Pomorskiej".

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska