ME w Piłce Siatkowej Kobiet
MECZ BYDGOSKIEJ GRUPY
MECZ BYDGOSKIEJ GRUPY
PIĄTEK Belgia - Białoruś (17:30), Bułgaria - Rosja (20); SOBOTA: Bułgaria - Belgia (17:30), Rosja - Białoruś (20); NIEDZIELA: Białoruś - Bułgaria (17:30), Rosja - Belgia (20).
To właśnie na sobotni mecz ostrzą sobie zęby fani siatkówki, którzy przybędą do Bydgoszczy. Co prawda ekipa "Sbornej" wydaje się być zdecydowanym faworytem konfrontacji, to jednak dodatkowego smaczku dodaje fakt, iż trener Nikołaj Karpol obecnie pracuje z reprezentacją Białorusi. Wcześniej w latach 1979-2004 z jedną przerwą, doprowadził Rosjanki do wielkich sukcesów (m. in: do dwukrotnego zwycięstwa w Igrzyskach Olimpijskich, mistrzostwa świata oraz siedmiokrotnego triumfu w mistrzostwach Europy!). Karpol znany jest z agresywnego podejścia i motywowania siatkarek, jednak mimo to uznawany jest za najlepszego trenera w historii kobiecej siatkówki.
- Dokładnie wiem ile zdobyłem medali pracując z Rosjankami. Mam nadzieję, że ten dorobek powiększy się jeszcze po sukcesie z Białorusią. W tych mistrzostwach chcielibyśmy zakwalifikować się do drugiej rundy, a później wszystko się może zdarzyć- zapowiada.
Władimir Kaziutkin, który przejął schedę po włoskim szkoleniowcu nie doszukuje się wielkich podtekstów.
- Nie pierwszy raz walczyć będę przeciwko drużynie prowadzonej przez Karpola, bowiem rywalizowaliśmy już ze sobą w rozgrywkach ligowych. To będzie mecz jak każdy inny - mówi. - Proszę pamiętać, że to sport, a w nim zdarzają się niespodzianki. Musimy skupić się na własnej grze - kończy Kuzyutkin.
Wszyscy chcą awansować
Już w piątek (17:30) Białorusinki zmierzą się z Belgią, a Rosjanki z Bułgarią (20). Mecze na pewno będą należeć do ciekawych, bowiem wszystkie zespoły zapowiedziały w czwartek walkę o awans do drugiej rundy. Zapraszamy do "Łuczniczki"!
"Gazeta Pomorska" objęła mistrzostwa patronatem prasowym.