Różaniec do granic
Około 5 tysięcy osób zgromadziło się dziś (sobota 7 października) na terenie ośrodka narciarskiego "Hawrań" w Jurgowie. Emeryci, młodzież szkolna, studenci i ludzie w średnim wieku przybyli w to miejsce by wspólnie odmawiać różaniec. Odbywało się to w ramach akcji katolickiej "Różaniec do Granic".
O co chodzi w Różańcu bez granic? Jak przebiegała i na czym polega ta akcja? Wyjaśniamy:
Różaniec do granic - o co chodzi?
Wierni zebrali się pod ośrodkiem narciarskim o godzinie 14. Następnie podzielili się na kilka grup. Trzy mniejsze zostały w okolicach wyciągów by odmawiać tu różaniec (nie tylko po Polsku, ale też po łacinie), a największa - około 4 tysięczna grupa modlitewna - wyruszyła marszem w stronę położonej kilometr dalej granicy polsko - słowackiej. Warto podkreślić, ze w Jurgowie modlili się nie tylko górale z pobliskich wsi. Na wspólną modlitwę na granicy przyjechali też wierni z Krakowa i Śląska. Główną intencją w jakiej odmawiano różaniec było uchronienie Polski od zagrożeń z zewnątrz i prośba do Boga o powstrzymanie islamizacji Europy.
Przeczytaj także: Szatan, seks i Radio Maryja. Pomoc potrzebna od zaraz!
Kto ma szansę dostać Mieszkanie Plus? [zasady, wymogi]
Wideo: Na Rysach, Bałtyku, lotniskach i w bazie wojskowej. Milion osób odmówiło różaniec
źródło: TVN24/x-news