Mężczyzna przygotował całą historię: powiedział mundurowym, że samochód skradziono mu w piątek, na krajowej "dziesiątce" w okolicy Czernikowa. Tłumaczył, że renault, którym jechał, miał awarię - zostawił więc auto na poboczu i ruszył do Torunia na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy. Kiedy po dwóch godzinach wrócił - samochodu już nie było.
Przeczytaj także:Inowrocław. Napadał na agencje finansowe, jest już aresztowany
Okazało się jednak, że cała historia była wymyślona. Mundurowi ustalili, że rzekomo skradzione auto mężczyzna sam rozebrał na części. Fragmenty samochodu ukrył, inne sprzedał na złomowisku.
Policjanci z komisariatu w Lubiczu zwrócili się już do lipnowskiej prokuratury z wnioskiem o wszczęcie śledztwa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Jacek Zieliński zachował się po śmierci Młynarskiego. Pracowali ze sobą latami
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!
- Znaleźliśmy Joannę z "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym". Co dziś robi?