z Leszkiem Skazą
z Więcborka, społecznym opiekunem zabytków w powiecie sępoleńskim
- Został pan społecznym opiekunem zabytków w powiecie sępoleńskim. Co to oznacza?
- Wniosek w tej sprawie skierował do starostwa wojewódzki konserwator zabytków. Tak naprawdę jednak nic nowego się nie stało. Nastąpiło tylko dostosowanie sytuacji istniejącej od wielu lat do obecnie obowiązującego prawa. Wspomnianą funkcję pełnię bowiem od 1998 r., czyli już 12 lat.
- Dlaczego właśnie panu to wtedy zaproponowano?
- Współpracowałem z urzędem konserwatorskim już od kilku lat, pisząc cykl artykułów o zabytkach Krajny. Przyjąłem także propozycję wykonania karty ewidencyjnej przypadkowo odkrytej krypty grobowej na "Wzgórzu Zakochanych Serc" koło Mroczy, co było bardzo ciekawym doświadczeniem. Tak więc propozycja, z którą ówczesny konserwator wystąpił, była chyba konsekwencją tego.
- Na czym polega obecne "dostosowanie"?
- W 2003 r. zmieniła się ustawa o ochronie zabytków. Zapisano w niej, że odtąd społecznych opiekunów zabytków będzie powoływał starosta. Intencją ustawodawcy było doprowadzenie do większego zaangażowania samorządów w sprawy ochrony zabytków. Ponieważ ostatnio jednak wiele niedobrego działo się w mojej gminie Więcbork i nie wiadomo jeszcze, jaki będzie tego finał, zgodziłem się z konserwatorem, że wszelkie zaległości formalno-prawne trzeba niezwłocznie nadrobić.
- Co pan będzie robić?
- Mogę pouczać osoby naruszające przepisy o ochronie zabytków, sporządzać raporty z wizji lokalnych dla konserwatora oraz propagować wiedzę o zabytkach regionu.
- Najbliższe plany?
- Pewnie na którąś z wiosennych sesji Rady Powiatu przygotuję coś w rodzaju raportu o stanie zabytków. W tych sprawach dzieje się w powiecie dużo dobrego, ale niestety - także dużo złego. O zniszczeniu więcborskiego grodziska prasa już pisała i wkrótce pewnie znowu napisze. Sprawą ma się zająć w tym miesiącu komisja rewizyjna Rady Miejskiej Więcborka, żeby personalnie określić winnych tego przestępstwa. Interesuje się tym tematem także jedna z ogólnopolskich stacji telewizyjnych, tylko że zima trochę rzecz skomplikowała i pewnie wrócą do tego, gdy śnieg zniknie.
- A co dobrego?
Przede wszystkim należy oddać wielkie honory gminie Kamień, w której powstało pierwsze muzeum w powiecie. Podziwiam zapał i zaangażowanie tych ludzi. W Kamieniu władze potrafią pogodzić kulturę z inwestycjami publicznymi. Cieszy też wielce to, co planuje się zrobić w Sępólnie w związku z obchodami 650-lecia miasta - a więc monografia, koncerty, festyny, budowa mola itd.
Rozmowa Pomorskiej
MARIETTA CHOJNACKA
