W czwartek o 11.30 policjanci usiłowali zatrzymać na leśnej drodze volkswagena, który jechał bez włączonych świateł i nie miał tablic rejestracyjnych.
- Kierowca miał kominiarkę zaciągnięta na twarz. Nie reagował na sygnały funkcjonariuszy do zatrzymania pojazdu. Usiłował przejechać jednego z policjantów, dlatego ten oddał ze swojego pistoletu kilka strzałów ostrzegawczych w powietrze i później usiłował przestrzelić opony samochodu - relacjonuje sierż. Beata Gromadecka z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Pirat zdołał uciec policjantom, ale dzięki pomocy mieszkańców został zatrzymany około trzech godzin później. Policjanci zabezpieczyli też jego samochód, który schował w przydomowej szopie. Volkswagen ma wybitą tylnią szybę, przestrzeloną lampę i słupek. W bagażniku były m.in. trzy łomy.
- Zatrzymany dwudziestolatek mieszka w jednej z wsi w powiecie międzyrzeckim. Przyznał się do tego, że kradł metal z opuszczonych domków letniskowych. Staramy się ustalić, czy ma na sumieniu inne grzeszki. Grozi mu kara do trzech lat więzienia - mówi B. Gromadecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?