Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rune Holta zawiódł w Toruniu. Ale i tak zarobi miliony

(jp)
Kibice Unibaksu raczej nie będą tęsknić za Rune Holtą.
Kibice Unibaksu raczej nie będą tęsknić za Rune Holtą. fot. Mariusz Murawski
Kontuzja, fatalny sezon, klęska drużynowa i indywidualna - a teraz podwyżka. Takie rzeczy możliwe są tylko w Speedway Ekstralidze.

Taki właśnie scenariusz ostatniego roku życie napisało dla Rune Holty. Norweg z polskim paszportem miał poprowadzić do mistrzostwa toruńskie "Anioły", ale szybko odniósł kontuzję, a potem z miesiąca na miesiąc jeździł coraz gorzej, aż totalnie zawiódł w najważniejszych meczach play off. Zakończył sezon ze słabiutką średnią 1,77, jedną ze swoich najgorszych w karierze. Fatalnie spisywał się także w Grand Prix i prawdopodobnie na zawsze pożegnał się z mistrzostwami świata.

Przeczytaj także: Pat w Unibaksie. A konkurencja mocno kusi liderów zespołu

W normalnych rozgrywkach czekałaby go degradacja, albo w najlepszym wypadku poważna obniżka zarobków. Ale nie w żużlowej ekstralidze. Holta stał się niezwykle cenny, bo ma polską licencję i nie jest obciążony stałym numerem Grand Prix. Dodatkowym atutem są... marne wyniki z zeszłego sezonu i stosunkowo niska średnia.

Ile może zarobić w przyszłym roku? Dostał przynajmniej trzy mocne oferty, wartość każdej z nich to 1,7 - 1,8 mln zł. Trafi zapewne do Tarnowa, gdzie wysoki budżet zapewniają dwie firmy z udziałem skarbu państwa.

Tak oto nowy regulamin zapewnił podwyżki wynagrodzeń dla średniaków.

To frustrująca sytuacja nie tylko dla klubów, ale także dla Nicki Pedersena, dla którego może zabraknąć miejsca w Speedway Ekstralidze. - Kluby myślą, że będą oszczędzać pieniądze, a tacy zawodnicy jak Rune Holta, który dopiero co wypadł z Grand Prix są bardzo drodzy. Oni żądają dużych pieniędzy, a kluby wiedzą, że z takimi zawodnikami będą silniejsze - mówi były mistrz świata.

Tymczasem powoli znikają najmocniejsze karty ze stołu transferowego Speedway Ekstraligi. - Jeśli ktoś poczeka z decyzjami jeszcze kilka dni, to zostanie z niczym - mówi nam osoba od lat związana z rozmowami kontraktowymi żużlowców. - Grudzień to jedynie czas prezentacji i konferencji prasowych. Myślę, że najpóźniej za dwa tygodnie wszystko będzie już pozamiatane.

Według nieoficjalnych informacji Grigorij Laguta wybrał już ofertę w Zielonej Górze. Zastąpi tam Grega Hancocka, co oznacza, że Falubaz może stracić nieco na sile, ale na pewno nie na atrakcyjności. Pewni swego są także w Gorzowie, gdzie kontrakt zaakceptował już Krzysztof Kasprzak. W Stali pozostają także Tomasz Gollob, Matej Zagar, Niels Kristian Iversen i zapewne także Artur Mroczka.

Wiadomości sportowe ze świata, kraju i regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska