Ryszard Smęda zaprosił do Pieczysk
Plaża była pełna publiczności, która nieco mniej niż zawsze biła brawa, bo... każdy dzierżył w dłoni parasol. I nie padało - do 17. utworu (godz. 21.19). Lunęło, ale tylko przez siedem minut. Kto był na koncercie "Lato, Pieczyska, i śpiew", nie żałował, że nieco zmókł...