Branża nowoczesnych technologii nieustannie się rozwija. Dlatego też będzie potrzebować coraz większej liczby specjalistów. Poszukiwani będą przede wszystkim:
administratorzy sieci,
administratorzy baz danych,
programiści i
graficy komputerowi.
Finansiści mogą spać spokojnie
Na brak zatrudnienia nie powinni również skarżyć się specjaliści zarządzający personelem, szkoleniowcy i doradcy personalni. Miejsca pracy będą również czekać na:
finansistów,
księgowych i
doradców podatkowych. Powodów do narzekań nie powinni mieć:
specjaliści branży telekomunikacyjnej i
inżynierowie, zajmujący się różnymi dziedzinami, np. transportem czy budownictwem. Potrzebni będą też logistycy, m.in. trudniący się organizacją spedycji.
Popyt na markitengowców
W cenie będą:
lekarze oraz
pracownicy opieki społecznej zwłaszcza opiekunowie osób starszych
Dziedzinami przyszłości są także: edukacja, kultura popularna, przemysł rozrywkowy oraz ochrona środowiska. Rozwinie się też branża turystyczna oraz hotelarstwo.
Studentom zapłacą za naukę
Na inżynierów w najbliższych latach stawia także nasz rząd.
Tysiąc złotych stypendium motywacyjnego płaci żakom, którzy rozpoczną studia I stopnia na tzw. kierunkach zamawianych.
zaten co opłaca się studiować
Lista liczy 30 kierunków.
Najpopularniejsze to:
n inżynieria biomedyczna,
n mechatronika,
n budownictwo,
n inżynieria środowiska,
n energetyka,
n elektrotechnika,
n mechanika i budowa maszyn,
n automatyka i robotyka,
n matematyka,
n biotechnologia
Co istotne, 1500 studentów przez trzy lata nauki na studiach dostaje stypendium w wysokości tysiąca złotych.
Na pierwszym roku studenci objęci wsparciem stypendialnym są wybierani na podstawie konkursu świadectw; na kolejnych - kryterium będą wyniki w nauce.
Dostają prawie 5 tysięcy na miesiąc
Ile zarabiaja inżynierowie
Średnie wynagrodzenie brutto w październiku 2009 roku padło wyniosło 4 803 zł. W świetle najnowszego numeru Miesięcznego Raportu Płacowego, opracowanego przez analityków Banku Danych o Inżynierach, to najniższa średnia od niespełna dwóch lat.
Anna Strożek, starszy specjalista z BDI komentuje:
- Niższą średnią wynagrodzeń notowaliśmy ostatnio w marcu 2008 roku. Wówczas wynosiła ona 4 767 zł. Od tamtego czasu średnia pięła się w górę. Sporadyczne spadki nie przekraczały jednak 4 821 zł. Najlepszy okres przypadł na lipiec 2008 roku, kiedy to inżynierowie zarabiali średnio 5 160 zł. Próg 5 tysięcy zł został ponownie przekroczony dopiero w kwietniu 2009 roku i od tamtego czasu wynagrodzenia specjalistów sukcesywnie spadają.