10 654 - to średnia liczba nowych zakażeń koronawirusem w Polsce w ostatnich siedmiu dniach. Jeśli ten poziom utrzyma się do Bożego Narodzenia, zaraz po świętach w całej Polsce możemy spodziewać się złagodzenia lub zniesienia części obostrzeń. Tak wynika z zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Tzw. "etap stabilizacji" miałby rozpocząć się 28 grudnia. Co się zmieni? Co będzie po świętach dozwolone, a gdzie będą obowiązywały ograniczenia? Wszystko zależy od dokładnej liczby zakażeń w świątecznym tygodniu. Jeśli średnia dzienna liczba nowych przypadków zakażenia będzie taka jak teraz, cała Polska wróci do strefy czerwonej. Jeśli dzienna liczba nowych chorych spadnie do 9,4 tysiąca - część powiatów wróci do strefy żółtej. Jeśli zaś nowych chorych będzie mniej niż 3,8 tysiąca dziennie - niektóre miasta i powiaty będą mogły cieszyć się strefą zieloną z bardzo niewieloma obostrzeniami.Jakie obostrzenia w praktyce mogą zostać zniesione? Zobacz na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.Przejdź do kolejnego slajdu ---
10 654 - to średnia liczba nowych zakażeń koronawirusem w Polsce w ostatnich siedmiu dniach. Jeśli ten poziom utrzyma się do Bożego Narodzenia, zaraz po świętach w całej Polsce możemy spodziewać się złagodzenia lub zniesienia części obostrzeń. Tak wynika z zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Tzw. "etap stabilizacji" miałby rozpocząć się 28 grudnia.
Co się zmieni? Co będzie po świętach dozwolone, a gdzie będą obowiązywały ograniczenia? Wszystko zależy od dokładnej liczby zakażeń w świątecznym tygodniu. Jeśli średnia dzienna liczba nowych przypadków zakażenia będzie taka jak teraz (ale nie wyższa niż 19 tysięcy), cała Polska wróci do strefy czerwonej. Jeśli dzienna liczba nowych chorych spadnie do 9,4 tysiąca - część powiatów wróci do strefy żółtej. Jeśli zaś nowych chorych będzie mniej niż 3,8 tysiąca dziennie - niektóre miasta i powiaty będą mogły cieszyć się strefą zieloną z bardzo niewieloma obostrzeniami.
W każdym filmie katastroficznym jest taki moment , gdy główni bohaterowie (ci co przeżyją) napotykają grupę (ta, co nie przeżywa) , która nie chce ich słuchać i robi po swojemu . Życie . Idioci byli , są i .....po zgonie tych co są narodzą się nowi .
Szczepić tylko polityków popierających obowiązek szczepień, jak przeżyją to będą uratowani, a jak nie to Polska będzie uratowana.
G
Gość
10 grudnia, 16:46, gość:
Koronadyktatura
W każdym filmie katastroficznym jest taki moment , gdy główni bohaterowie (ci co przeżyją) napotykają grupę (ta, co nie przeżywa) , która nie chce ich słuchać i robi po swojemu . Życie . Idioci byli , są i .....po zgonie tych co są narodzą się nowi .
G
Gość
9 grudnia, 12:10, ja:
te strefy to jest bujda, co w przypadku jak w weekend najedzie sie ze strefy czerwonej ludzi do galerii lub kina ktore jest w strefie zoltej lub zielonej?
Większość obostrzeń to szopka,fikcja i zakazy dla zakazu
R
Rhw
JAK SIĘ WYGRA DRUGĄ KADENCJE TO SIĘ GŁUPIEJE ! mamy 10 000 zakażeń na dobę !!! ( dziesięć tysięcy !!!) TYLKO DUREŃ ZNOSI ZAKAZY ! Zakazy można by znieść gdyby to było poniżej 500 no 1000 na dobę po dwóch tygodniach takich średnich ! FASCYNOWANIE SIĘ SPADKIEM W SOBOTĘ NIEDZIELĘ CZY PONIEDZIAŁEK TO BRAK WYOBRAŹNI!
g
gość
Koronadyktatura
j
ja
te strefy to jest bujda, co w przypadku jak w weekend najedzie sie ze strefy czerwonej ludzi do galerii lub kina ktore jest w strefie zoltej lub zielonej?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl