Rzecz o Powstaniu Warszawskim, o manipulacji i zdumiewających pytaniach

Do takich szczególnych pozycji zaliczam książkę Tadeusza Sawickiego "Rozkaz. Zdławić powstanie. Niemcy i ich sojusznicy w walce z Powstaniem Warszawskim".

Rzecz oczywiście traktuje o Powstaniu Warszawskim i odpowiada na pytania: jak władze III Rzeszy zareagowały na wybuch powstania; jaki był ich wysiłek militarny; jakie oddziały zostały skierowane do stłumienia powstania; jak zachowywali się niemieccy generełowie wobec powstańców i ludności cywilnej?

Autor niezwykle skrupulatnie omawia wydarzenia z tamtych straszliwych dni, opisuje główne postacie, omawia wybuch powstania i szczegółowe walki m.in. bój o Mokotów, Żoliborz, Puszczę Kampinowską.
I po raz kolejny uzmysławia czytelnikowi jakim szalonym zrywem było powstanie. Młodzi ludzie ruszyli walczyć z okupantem bez broni, za to z wiarą w zwycięstwo. Hitlerowcy z miejsca potraktowali ich jak bandytów rozstrzeliwując rannych w szpitalach, zabijając kobiety, dzieci, niewinnych mieszkańców Warszawy. Czynili to rękoma żołdaków Reinefartha, Dirlewangera i Kamińskiego. To oni plądrowali i gwałcili m. in. na Woli. To oni zabili 200 tysięcy cywilnych mieszkańców Warszawy.

Godne uwagi jest to wnikliwe opracowanie wybitnego znawcy Powstania Warszawskiego, w którym autor, posługując się dokumentami i relacjami Niemców pokazuje mechanizm zbrodni, popełnionej w Warszawie w sierpniu i wrześniu 1944 r. Do tłumienia Powstania nie kierowano regularnych formacji Wehrmachtu. Powstanie tłumili przede wszystkim formacje cudzoziemskie, głównie RONA, czyli kolaboracyjny związek taktyczny Waffen-SS złożony z żołnierzy Rosyjskiej Wyzwoleńczej Armii Ludowej, który wsławił się zbrodniami na ludności cywilnej.

ROZKAZ: ZDŁAWIĆ POWSTANIE. NIEMCY I ICH SOJUSZNICY W WALCE Z POWSTANIEM WARSZAWSKIM - TADEUSZ SAWICKI, WYD. BELLONA 2011

Oto książka, która wyjaśnia w jaki sposób można tak wpłynąć na drugiego człowieka, aby nas zaakceptował i polubił. Ba, można nawet finezyjnie zmusić go, aby czynił tak, jak sobie tego życzymy.
"Podręcznik manipulacji", dwojga amerykańskich ekspertów, uzmysławia jakie techniki manipulacyjne stosowano w trakcie przesłuchiwania irackich więźniów. Jednym z autorów jest czołowy znawca psychologii wojskowej, specjalizujący się w teorii i praktyce przesłuchań. Gregory Hartley przydał się bardzo podczas operacji "Pustynna burza" w Zatoce Perskiej.

Poznajemy zatem metody zdobywania zaufania, które można wykorzystać w życiu codziennym manipulując otoczeniem. To niezwykła wiedza, która może nam pomóc w zdobywaniu przyjaciół i poskramianiu nieprzyjaciół. Dzięki tej osobliwej taktyce można zatem podbić serce szefa i własnej żony, można ocenić ich osobowość, psychiczne skłonności i kompleksy.

Autorzy przedstawiają całą gamę środków skutecznego oddziaływania na inne osoby. Pierwsza część książki zawiera opis funkcjonowania człowieka w grupie; potem ukazane zostają interakcyjne mechanizmy wewnątrzgrupowe w odniesieniu do zbiorowości. Druga, najobszerniejsza część książki, jest prezentacją środków pozwalających oddziaływać na innych.

PODRĘCZNIK MANIPULACJI - GREGORY HARTLEY, MARYANN KARINACH, WYD. BELLONA 2011.

Początkowo zlekceważyłam ten tytuł, bo jakoś nie mam zaufania do pytań Amerykanów, a tym bardziej do ich odpowiedzi. Są oni jak małe dzieci, którym rzeczywistość oferowała gwiazdkę z nieba, nie zawsze zasłużenie. Choć ostatnie finansowe kryzysy pewnie nauczyły ich dystansu do życia.

"Mała księga wielkich pytań" Gregoegoy Stock'a została przełożona na szesnaście języków i zajęła czołowe miejsca na amerykańskich listach bestsellerów. W USA wydano ją w ponadmilionowym nakładzie. Poniżej kilka przykładowych wielkich pytań:

Czy zastanawailiście się kiedyś nad taką sugestią: czy byłbyś gotów zrezygnować z seksu na pięć lat za możliwość zamawiania sobie na każdą noc cudownie zmysłowych snów erotycznych?
Albo: Czy zgodziłbyś się, gdyby zaproponowano ci trzydziestokrotne spowolnienie procesu twojego starzenia się, co mogłoby przedłużyć twoje życie do około dwóch tysięcy lat?
Albo : Czy byłbyś gotów żyć krócej o pięć lat w zamian za wyjątkowo atrakcyjny wygląd?
Albo: Przyjaciel zaprosił cię na świąteczny obiad. W swojej porcji sałatki znajdujesz martwego karalucha. Co zrobisz?

Uśmiałam się serdecznie nad wirtualnością owych pytań, czasami zdumiewająco naiwnych, czasami śmiesznych, a czasami godnych zastanowienia.

Autor, naukowiec biofizyk, sformułował takich pytań ponad dwieście. Dotyczą seksu, spraw osobistych, umiejętności rozróżniania dobra od zła czy umiejętności odnajdywania się w różnych, czasami bulwersujących sytuacjach.

MAŁA KSIĘGA WIELKICH PYTAŃ - GREGORY STOCK, WYD. BELLONA, 2011