https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Są oszczędności, zbudujemy więcej "schetynówek"

Paweł Marwitz
sxc.hu
Jak wynika z naszych informacji nawet 20-30 proc. mogą wynieść oszczędności z przetargów w ramach narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych.

To szansa dla gmin i powiatów, których wnioski nie znalazły się na podstawowej liście, która gwarantowała otrzymanie 50 proc. wsparcia na inwestycje drogowe.
W ramach PPDL popularnie określanego "schetynówki" pulę 62,5 mln zł rozdzielono pomiędzy 19 powiatów i 29 gmin w naszym regionie.

Teraz okazuje się, że nie będą to ostatnie fundusze, jakie trafią do samorządów.

- Zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wszystkie oszczędności, które powstaną przy rozstrzygnięciach przetargowych mają zostać przekazane na dofinansowanie kolejnych zadań z listy rankingowej - wyjaśnia Dariusz Gręzicki, doradca wojewody. - Pod uwagę będą brane projekty, które są najwyżej na liście, a nie wystarczyło dla nich dofinansowania w pierwszym rozdaniu.
Urzędnicy wojewody na razie nie chcą przekazać informacji o wielkości oszczędności.

Gminy i powiaty teraz prowadzą postępowania przetargowe, w niektórych samorządach proponowane oferty są zdecydowanie niższe niż wyliczenia kosztorysowe. Do końca marca mają zostać zakończone procedury przetargowe, wtedy ostatecznie będzie znana pula oszczędności.

W gminie Unisław, w powiecie chełmińskim oferty przetargowe zostały już otwarte.
Gmina wyliczyła, że na przebudowę ul. Szerokiej będzie potrzeba około 2,2 mln zł.

- Firmy złożyły cztery oferty, najniższa wynosi 1,6 mln zł, najwyższa 1,8 mln - mówi Roman Misiaszek, wójt gminy Unisław. - To dla nas miłe zaskoczenie. Teraz jest dobry czas na inwestowanie, bo branża budowlana poszukuje nowych zamówień.

Gmina miała ze "schetynówek", według kosztorysu, zarezerwowaną połowę wartości inwestycji, czyli 1,1 mln zł, teraz gdy wybierze najtańszą ofertę odda do wojewody ok. 300 tys. oszczędności. Na dodatkowe pieniądze liczą niezadowoleni z pierwszego rozdania. Powiat toruński otrzymał wsparcie na małe zadanie, projekt za 6 mln znalazł się na drugim miejscu, za listą podstawową.

- Liczymy, że teraz fundusze dostaniemy na połowę inwestycji - mówi Mirosław Graczyk, starosta toruński. - Przy takich oszczędnościach nasze szanse są duże.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Się nie załapie.Nie ta opcja.
i
iwa
Pewnie Lipno się załapie............................................. w snach hahaha
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska