Janusz Kowalczyk z Zielonej Góry: - Chciałbym się dowiedzieć, kiedy się znajdą pieniądze na tzw. staże absolwenckie dotyczące np. osób, które ukończyły studia.
Stała Czytelniczka: - Interesuje mnie, kto jest właścicielem krokodyla mieszkającego w zielonogórskiej Palmiarni. Jeśli nie osoba prywatna, to pewnie miejska spółka finansowana z naszych pieniędzy. Cynicznie rzecz biorąc, były to pieniądze wyrzucone w błoto, bo gad w takich warunkach długo nie pożyje. Przecież Palmiarnia to lokal rozrywkowy, a nie zoo.
Janina Miąskowiak z Modrzycy: - Jak wygląda sprawa przejazdów ulgowych osób niepełnosprawnych (tzw. była I grupa) i ich opiekunów? Chciałabym, by informacja dotyczyła wszystkich środków lokomocji.
Czytelnik z Międzyrzecza: - Emerytowani mundurowi po 30 latach w wojsku nie powinni pobierać emerytury i jednocześnie pracować. Niech nie zajmują miejsc młodym ludziom, którzy zaczynają karierę zawodową.
Czytelnik z Żar: - Byłem wojskowym. Musiałem odjeść, bo rozwiązano moją jednostkę. Miałem jedną propozycję pracy. Nie do przyjęcia, bo w okolicach Lublina. Pracowałem 24 lata, ostatnio zarabiałem 1.818 zł. Teraz dostaję emeryturę w wysokości 960 zł netto. Mam córkę na studiach, syna w technikum i dwoje dzieci w innych szkołach. Samego czynszu płacę 406 zł. To dlatego dorabiam. Boli mnie, że moi przełożeni nie komentują telefonów do "GL" w sprawie mundurowych. Wiem, że dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, ale w tym przypadku trzeba złamać tę zasadę.
Czytelnik z Zielonej Góry: - Jestem po lekturze tekstu pt. Ale szambo (Magazyn "GL" z 12-13 bm.). Pamiętam także ubiegłoroczne teksty o ośrodku w Drzonkowie. Dlatego dziwi mnie, co Małgorzata Eckert-Muzg robi jeszcze na stanowisku dyrektorki. Gospodarności nie ma za grosz.
Mieszkaniec Żar: - Kiedyś na łamach Forum Czytelników jedna z osób rozpaczała nad tym, ile strat przynosi nam konkordat. Czy ona w ogóle wie, co to jest konkordat? Niech określi, jakie konkretnie straty przyniosła nam umowa z Watykanem.
Zielonogórzanka: - 4 bm. moja mama, będąc sama w domu, bardzo źle się poczuła. Zadzwoniła na pogotowie. Tam powiedzieli jej, że nie przyjadą i powinna zorganizować sobie transport we własnym zakresie. Do szpitala dowiózł ją syn. Okazało się, że miała wylew. Następnego dnia była już nieprzytomna. Teraz leży we Wrocławiu - jest po poważnej operacji tętniaka mózgu. Chciałabym się dowiedzieć, dla kogo powołano pogotowie w Zielonej Górze. Bo z pewnością nie dla chorych.
Leszek Sycko, Kanada: - Wiadomości z "Gazety Lubuskiej" powinny być umieszczone w Internecie w całości, to jest od strony pierwszej do ostatniej. Wtedy mógłbym znaleźć coś dla siebie.
Jacek Grotkowski z Żagania: - W wydaniu internetowym brakuje artykułów dotyczących Wielkiej Orkiestry Światecznej Pomocy m.in. planu-harmonogramu występów. Wiem że takie imprezy rządzą się swoimi prawami ale ramówka imprez powinna się znaleźć. Jestem z Żagania ale będę w Zielonej Górze i chciałbym wiedzieć co tu będzie grane.
Oskar z Gorzowa Wlkp.: - Często dotychczas korzystałem z internetowej możliwości oglądania ogłoszeń "praca". Od nowego roku jest jednak gorzej ponieważ ogłoszenia są zaledwie cząstkowe w odniesieniu do wydania gazetowego. A szkoda. Czy tak już będzie zawsze?
(Od red. - Od nowego roku wprowadziliśmy nowe programy do wydania internetowego i do biur ogłoszeń. Okazało się, że dostawcy nie wszystko przewidzieli. Wkrótce problem ma być rozwiązany).
Paweł z Gubina: - Widzę, że zmieniliście szatę graficzną strony. To miłe, jednak ja jestem tradycjonalistą i wolę starą szatę albo taką, gdzie wyraźnie widać, że jest to "Gazeta Lubuska".
Zielonogórzanin: - Proponuję wszystkim, którzy przed Nowym Rokiem założyli konta walutowe sprawdzić, czy nie wprowadzono zmian w sposobie ich obsługi. Otóż Bank Śląski wprowadził opłatę za prowadzenie konta walutowego w wysokości 5 zł. Dotychczas było to bezpłatne. O planowanych zmianach klienci nie zostali na czas poinformowani. Ciekawy jestem czy inne banki też tak "pomagają przystosować się nam do euro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?