https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samochody, papiery wartościowe, mieszkania i domy - niektórzy toruńscy radni żyją po królewsku

Tomasz Urbański, Radio GRA
sxc.hu
Najgrubszy portfel ma Edward Wiśniewski z Czasu Gospodarzy. Jego majątek jest imponujący. Ma dom za 400 tys. zł., gospodarstwo za 800 tys., sporą działkę z zabudowaniami o wartości prawie 800 tys. Do tego 4 auta i oszczędności. Jak do tego doszedł?

Po piętach depcze mu jednak Grzegorz Górski, który zeszły rok pod względem finansowym może zaliczyć do udanych.

To człowiek zapracowany, bo radny PiS-u pełni jeszcze cztery inne funkcje. Oczywiście, wszystkie płatne. Dlatego szczyci się czterema mieszkaniami, dwoma samochodami, sporym domem i papierami wartościowymi. Łączna wartość: prawie dwa miliony złotych. Cztery mieszkania posiada też jego polityczny przeciwnik Dariusz Łyjak.

Ale nie tylko Panowie są obrotni. Także Barbara Królikowska-Ziemkiewicz w zeszłym roku nieźle się dorobiła. Na jej konto wpłynęło w sumie ponad 200 tysięcy złotych. Chociaż z drugiej strony bankom musi oddać sto tysięcy.

To i tak nic, bo radny Krzysztof Makowski winien jest jeszcze prawie 100 tysięcy, tyle że franków szwajcarskich. Przekładając na polską walutę to 300 tysięcy złotych.

Oświadczenia majątkowe radnych można jednak schować między bajki. Bo zdarza się, że na przykład wartość domu jest taka sama teraz, jak trzy lata temu. Ale tego już akurat nikt nie sprawdza, dlatego radni często piszą według własnego uznania, a nie rzeczywistej ceny rynkowej.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska