Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Scena Teatru Polskiego otwiera się na bydgoszczan

(Domi)
Paweł Łysak
Paweł Łysak fot. Bartłomiej Sowa
- Od początku mojej bydgoskiej drogi zależało mi, by z mieszkańcami miasta wejść w dyskusję - mówił podczas wczorajszej konferencji Paweł Łysak. - Obowiązkiem teatru miejskiego, moim zdaniem, jest dialog z mieszkańcami. Na naszej scenie poruszamy drażliwe i trudne tematy. Często w bardzo nowoczesnej formule. Tłumaczymy, by widzowie rozumieli, co oglądają. Bez zrozumienia sztuka na nas nie oddziałuje. A to jest jej podstawowy obowiązek.

Przez lata "dyrektorowania" Paweł Łysak wielokrotnie spotykał się z osobami, które chciały pokazać się na deskach naszego teatru. - Do tej pory odmawiałem amatorom, uważając, że to jest miejsce dla wykształconych aktorów.

Od listopada teatr otwiera się na twórczych bydgoszczan. Dwa razy w miesiącu będzie można podczas pół godziny pokazać swoje umiejętności, zaprezentować talent znajomym, oświadczyć się dziewczynie ze sceny. - Przygotujemy konkretne ustawienie świateł, scenografię. Chętny będzie musiał zadbać o widownię. Nie będziemy drukować żadnych plakatów. Dajemy scenę i zapraszamy do współpracy - dodaje Łysak.

Polski zgłosił się do wspólnego projektu z teatrami w Birmingham, Zagrzebiu i Dreźnie. - To będzie duża koprodukcja w 2013 roku. Chcemy stworzyć grupę osób, które opowiedzą różne historie na temat naszego miasta, dramaturgom z pozostałych miast. Być może dojdzie do spotkań z nimi - opowiada Łysak.
Innym projektem, do którego mają zostać włączeni "sąsiedzi", czyli bydgoszczanie, jest "Krwawa niedziela". Tu też zostanie powołana grupa złożona z ochotników, którzy chcą włączyć się w działania naszego teatru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska