https://pomorska.pl
reklama

Senior jest samotnym optymistą

Jolanta Zielazna [email protected]
infografika Monika Wieczorkowska
Starość to nie choroba. Tymczasem wiele osób oznaki chorób uznaje za objawy starości i nie leczy się. Jest to powszechne.

Pokazało to zakończone niedawno ogólnopolskie badanie PolSenior.

Że żyjemy dłużej i coraz więcej jest w społeczeństwie osób starszych (choć każdy na własny użytek inaczej definiuje starość) - to już wiemy. Ale w jakiej kondycji zdrowotnej, ekonomicznej są starsi? To zwykle każdy odnosi do swojej sytuacji i do tego, co obserwuje u znajomych w zbliżonym wieku lub starszych.

Niebawem dowiemy się, jak to rzeczywiście wygląda. Ukaże się opracowanie podsumowujące wyniki ogólnopolskiego badania PolSenior.

To pierwsze tak duże i wielodyscyplinarne badanie. Zamówiło je Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, by poznać zdrowotne, ekonomiczne, społeczne i psychologiczne problemy życia seniorów. Chce dzięki nim uzyskać rzetelne podstawy do oceny stanu zdrowia i sytuacji życiowej osób starszych.

Wnioski z raportu optymistyczne nie są.

***

W badaniu wzięło udział 5695 osób: 4979 po 65 roku życia i 716 "na przedpolu starości" - jak to określili badacze, czyli w wieku 55-59 lat.

Główne przesłanie z badań jest takie, że powszechne wśród starszych - i nie tylko nich - jest przekonanie, że "starość musi boleć". Wiele schorzeń, dolegliwości składanych jest na karb wieku, a przez to nie diagnozowanych i nie leczonych. Starsi pokornie się z tym godzą.

Czy żyją bardzo biednie? To sprawa dyskusyjna. Nie raz i nie dwa rozmaite badania statystyczne pokazują, że to nie emeryci są grupą ubogą i zagrożoną ubóstwem, ale rodziny wielodzietne.

W badaniach PolSenior pytani sami mieli określić swoją sytuację. Co się okazało? Obojętnie, czy ktoś jest samotny, czy mieszka w rodzinie (tylko z współmałżonkiem, albo z nim oraz dziećmi, wnukami), to około 17 proc. osób stwierdziło, że może sobie pozwolić na wszystko bez specjalnego oszczędzania. Czyli mniej więcej co szósty senior.

Najwięcej odpowiadało badaczom tak: żyjemy oszczędnie i wystarcza na wszystko. Można przyjąć, że swoją sytuację ocenił tak co drugi pytany. Najwięcej takich osób jest w gospodarstwach 2-osobowych (54 proc.), najmniej - w jednoosobowych (46,7 proc.)

Wbrew obiegowym opiniom, grupa, która uznała, że nie wystarcza jej nawet na najtańsze jedzenie, nie jest aż tak liczna. W tak skrajny sposób swoją sytuacje oceniło od pół do półtora proc. badanych.

Można by powiedzieć, że polscy seniorzy nauczeni są radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Zmusiły ich do tego warunki, w jakich dorastali, pracowali, utrzymywali rodziny. Nic dziwnego, że rachunki płacą tam, gdzie można to zrobić za darmo, na zakupy wybierają tańsze sklepy, jeżdżą do aptek, w których dostaną rabat lub kupią leki za przysłowiowe grosze.

***

Badaczy interesowało także, na ile seniorzy są sprawni, samodzielni, czy w codziennych czynnościach wymagają pomocy? Jakiej? odpowiedź na to pytanie pozwala zaplanować w budżecie na przykład więcej usług opiekuńczych, zainteresowania pomocy społecznej.

Już co druga z badanych osób, które mają więcej niż 65 lat mówi o ograniczonych możliwościach w wykonywaniu niektórych czynności w codziennym życiu: pranie większe zakupy, korzystanie z miejskiej komunikacji. Dopiero seniorzy, którzy mają około 77 lat (lub więcej) mówią, że zdecydowanie potrzebna jest im pomoc.

Stałej opieki potrzebuje co piąta osoba, która 90 i więcej lat.

***

Im kto ma więcej lat, tym więcej ma chorób. Wobec tego codziennie zażywają po kilka leków.

Większość ma zbyt wysoki poziom cholesterolu, wielu - cukrzycę, nierozpoznane choroby nerek.

Aż dwie na każde trzy badane osoby miały większe lub mniejsze problemy z pamięcią, występowało o nich otępienie - czasami łagodne czasami ciężkie. Co ciekawe, częściej te zaburzenia dotykają kobiety, generalnie zaś - osób starszych, ponad 85-letnich.

To kobiety też są bardziej narażone na depresję i częściej u nich ona występuje. Niepokojące, że po 80. roku życia jej objawy ma około 40 proc. kobiet.

***

Choć w rozmowach na co dzień często można usłyszeć niezadowolenie z opieki medycznej - głównie z powodu długiego oczekiwania na wizytę u specjalisty, problemy z zarejestrowaniem się do lekarza rodzinnego, to w badaniach sprawy te nie przedstawiają się aż tak źle.

Większość, bo ponad 80 proc. kobiet i mężczyzn jest zadowolonych lub raczej zadowolonych z opieki medycznej w ciągu ostatniego roku. Najlepiej jest na wsi i w miastach do 20 tys. mieszkańców.

***

Wyniki badań ukażą się w publikacji na przełomie listopada i grudnia. Naukowcy pokażą nie tylko diagnozę, ale i zarekomendują rządowi działania.

Co w badaniach okazało się najbardziej zaskakujące? - spytaliśmy prof. dra hab. Piotra Błędowskiego ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, kierownika badań PolSenior. Okazało się, że zmiana obrazu osób starszych. Jest wśród nich coraz więcej osób aktywnych. - Osoby starsze to "samotni optymiści" - mówi prof. Błędowski. - Są lepiej nastawieni do życia, o wiele bardziej aktywni niż przed laty, realnie oceniają swoje możliwości.

Ta "realność" może dotyczyć dobrej samooceny sytuacji ekonomicznej. Zdanie polowy badanych, że żyją oszczędnie i wystarcza im na wszystko, może wynikać z czego innego. - Obawiam się, że ci ludzie raczej ograniczają swoje potrzeby i dopasowują je do własnych możliwości finansowych - ocenia profesor.

Ważne było dla niego to, że coraz więcej osób starszych żyje w gospodarstwach jednoosobowych lub jednopokoleniowych (czyli tylko z małżonkiem). To może mieć wpływ na rozwiązanie innych problemów. Starsi, pytani na czyją pomoc liczą? odpowiadali, że w pierwszej kolejności na rodzinę. Tak wybrało ponad 80 proc. osób. Na drugim miejscu była pomoc społeczna. Wybrało ją... 4 proc. seniorów. - Między tymi instytucjami jest przepaść - wskazuje prof. Błędowski. - Rodziny są coraz mniejsze, coraz więcej jej członków migruje i bliscy nie będą w stanie tym zadaniom sprostać.

Problem stanie więc przed rządem i samorządem. - To najwyższy czas dla administracji publicznej, by zacząć tworzyć politykę dla osób starszych - uważa kierownik badania PolSenior.

Czytaj e-wydanie »

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska