Dzień Seniora w Chojnicach
Było wszystko, czego potrzeba do udanej zabawy. Bezchmurne niebo, nieco słońca, prawdziwa piękna polska jesień. A do tego moc atrakcji w parku 1000-lecia, które czekały na chętnych w wieku 50 plus. I chojniczanie przyszli, często z dziećmi albo wnukami, więc w plenerze bawiły się całe rodziny.
Najpierw był spacerek, żeby pooglądać różności na stoiskach, a wszędzie coś się działo.Zachęcały kramy Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, Środowiskowego Domu Samopomocy, Warsztatu Terapii Zajęciowej, Wojewódzkiego Zespołu Szkół Licealnych. Seniorzy mogli zerknąć na kosmetyki, dowiedzieć się wszystkiego o tym, co trzeba zrobić, by mieć zdrowe i białe zęby, zmierzyć ciśnienie, nauczyć się badać piersi, sprawdzić, jak jest z pamięcią i ze słuchem. Właściwie wszędzie było tłoczno, bo każdy chciał skorzystać z okazji.
Wokół audytorium, gdzie było główne miejsce akcji, rozstawiono krzesełka, więc spacerowicze mogli przysiąść, by posłuchać koncertów chóru "Astry", młodych zdolnych ze Szkoły Podstawowej nr 1 i gorąco oklaskiwanego Jerzego Warczaka z Czerska. Jego recital tak się podobał, że niektórzy poszli w tany, a niejednemu zakręciła się łezka w oku...Bo stare ulubione piosenki to jest to.. - Ja też jestem seniorem - śmiał się Jerzy Warczak. - Ale mówię wam, trzymajmy się!
Wzdłuż alejek ustawiono na sztalugach obrazy lokalnych artystów z poplenerowej wystawy w Rytlu, w tym także Józefa Kuklińskiego. Dla tych, którzy mają artystyczne zacięcie, były warsztaty z robienia kwiatów z krepy. Czas umilały też etiudy teatru "Niepokornego", Kto chciał, mógł pograć w szachy albo w tenisa stołowego
Była kawa i herbata. - A za rok może uda się jeszcze postarać o jakieś jedzonko, bo to jednak kilka godzin, więc przydałoby się - mówi Ludomiła Paczkowska z "Sabatu Szefowych", który zainicjował imprezę.
Na sam koniec atrakcją było przedpremierowe wystawienie sztuki "Romeo i...", którą przygotowało Chojnickie Studio Rapsodyczne, z udziałem Dominika Gostomskiego w tytułowej roli. W niecodziennej scenerii audytorium spektakl wzbudził wiele emocji, a Ewa Armada, szefowa klubu seniora "Wrzos" dziękowała, że jest w Chojnicach teatr.
Wszystko wskazuje na to, że impreza się przyjęła i że jej kontynuacja jest przesądzona. A ponieważ ma wsparcie wielu instytucji i organizacji pozarządowych, więc spotkanie za rok można wpisać do kalendarza.
Czytaj e-wydanie »