Sępólno. Inwestycja się ślimaczy, a Urząd Marszałkowski zbywa apel Rady Miejskiej

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej podjęto uchwałę o wystosowaniu apelu do marszałka. Ulica Kościuszki to dwukilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej 241. Zdaniem radnych prace prowadzone są zbyt wolno i chaotycznie. - Apel radnych do marszałka dotyczył też tego, żeby doprojektować ścieżki rowerowe i przebudować skrzyżowania - tłumaczy Waldemar Stupałkowski, burmistrz Sępólna. - Na etapie wykonywania inwestycji można jeszcze te problemy rozwiązać. Potem będzie za późno.
Na remont psioczą też mieszkańcy, bo na Kościuszki jest krajobraz księżycowy. - I właściwie to mają racje. Wykonawca zdjął chodniki, a nowych jeszcze nie ma. Brakuje też przejść dla pieszych. Wygląda to nieciekawie - rozkłada ręce Waldemar Stupałkowski.
Burmistrz dodaje, że przy remoncie nie są wymieniane też sieci kanalizacyjne i energetyczne. - A szkoda, bo taką inwestycję robi się na 15-20 lat. Jak my wykonujemy takie prace, to rozmawiamy z energetyką i wodociągami i wymieniają sieci - mówi burmistrz.
Pismo z apelem radnych trafiło do Urzędu Marszałkowskiego. Jaka jest odpowiedź? - Taka, że inwestycja jest wykonywana zgodnie z pozwoleniem na budowę - mówi burmistrz. - Odpisali też, że zaprojektują ścieżki rowerowe, ale nie wiadomo, kiedy. Prawda jest taka, że poczuliśmy się trochę zbywani przez Urząd Marszałkowski.
Do tematu ciągnącego się remontu i opieszałości Urzędu Marszałkowskiego wrócimy.