
Silny wiatr uszkodził budynek w Wonorzu. Dom nie nadaje się do zamieszkania
Wichura, która w nocy przechodziła przez nasz region uszkodziła dom w Wonorzu.
Jak informuje nas st. kpt. Artur Kiestrzyn z inowrocławskiej straży pożarnej, najprawdopodobniej w wyniku gwałtownych powiewów wiatru uszkodzone zostało przyłącze energetyczne. Linia energetyczna zawaliła natomiast ścianę szczytową.
- Uszkodzenie jest na tyle poważne, że dom nie nadaje się do użytkowania. Inspektor nadzoru budowlanego wydał zakaz wstępu do budynku - mówi st. kpt. Artur Kiestrzyn.
Jak informuje nas Michał Jaśtak z urzędu gminy w Dąbrowie Biskupiej, dom był zamieszkany przez dwoje ludzi (matka z dorosłym synem).
Zaopiekuje się nimi rodzina z pobliskiej wioski. Gmina podstawiła samochód, którym przewożony jest dobytek pokrzywdzonych mieszkańców. Pracownicy urzędu pomagają w przeprowadzce.
Właściciele budynku przebywają aktualnie u rodziny w Parchaniu. Dotarliśmy do nich. Są w szoku. Nie chcieli komentować tego, co wydarzyło się w nocy i nad ranem.
Sołtys Wonorza Tadeusz Staśko przyznaje, że wichura była potężna. Towarzyszył jej ulewny deszcz. - Na szczęście oni zamieszkiwali drugą część domu. W tej części, gdzie ściana się zawaliła, nikogo nie było - zdradza.
To nie pierwsza taka katastrofa w Wonorzu. Letnia wichura, która przeszła przez nasz region, zrzuciła dach z budynku stojącego na początku wsi.

Silny wiatr uszkodził budynek w Wonorzu. Dom nie nadaje się do zamieszkania
Wichura, która w nocy przechodziła przez nasz region uszkodziła dom w Wonorzu.
Jak informuje nas st. kpt. Artur Kiestrzyn z inowrocławskiej straży pożarnej, najprawdopodobniej w wyniku gwałtownych powiewów wiatru uszkodzone zostało przyłącze energetyczne. Linia energetyczna zawaliła natomiast ścianę szczytową.
- Uszkodzenie jest na tyle poważne, że dom nie nadaje się do użytkowania. Inspektor nadzoru budowlanego wydał zakaz wstępu do budynku - mówi st. kpt. Artur Kiestrzyn.
Jak informuje nas Michał Jaśtak z urzędu gminy w Dąbrowie Biskupiej, dom był zamieszkany przez dwoje ludzi (matka z dorosłym synem).
Zaopiekuje się nimi rodzina z pobliskiej wioski. Gmina podstawiła samochód, którym przewożony jest dobytek pokrzywdzonych mieszkańców. Pracownicy urzędu pomagają w przeprowadzce.
Właściciele budynku przebywają aktualnie u rodziny w Parchaniu. Dotarliśmy do nich. Są w szoku. Nie chcieli komentować tego, co wydarzyło się w nocy i nad ranem.
Sołtys Wonorza Tadeusz Staśko przyznaje, że wichura była potężna. Towarzyszył jej ulewny deszcz. - Na szczęście oni zamieszkiwali drugą część domu. W tej części, gdzie ściana się zawaliła, nikogo nie było - zdradza.
To nie pierwsza taka katastrofa w Wonorzu. Letnia wichura, która przeszła przez nasz region, zrzuciła dach z budynku stojącego na początku wsi.

Silny wiatr uszkodził budynek w Wonorzu. Dom nie nadaje się do zamieszkania
Wichura, która w nocy przechodziła przez nasz region uszkodziła dom w Wonorzu.
Jak informuje nas st. kpt. Artur Kiestrzyn z inowrocławskiej straży pożarnej, najprawdopodobniej w wyniku gwałtownych powiewów wiatru uszkodzone zostało przyłącze energetyczne. Linia energetyczna zawaliła natomiast ścianę szczytową.
- Uszkodzenie jest na tyle poważne, że dom nie nadaje się do użytkowania. Inspektor nadzoru budowlanego wydał zakaz wstępu do budynku - mówi st. kpt. Artur Kiestrzyn.
Jak informuje nas Michał Jaśtak z urzędu gminy w Dąbrowie Biskupiej, dom był zamieszkany przez dwoje ludzi (matka z dorosłym synem).
Zaopiekuje się nimi rodzina z pobliskiej wioski. Gmina podstawiła samochód, którym przewożony jest dobytek pokrzywdzonych mieszkańców. Pracownicy urzędu pomagają w przeprowadzce.
Właściciele budynku przebywają aktualnie u rodziny w Parchaniu. Dotarliśmy do nich. Są w szoku. Nie chcieli komentować tego, co wydarzyło się w nocy i nad ranem.
Sołtys Wonorza Tadeusz Staśko przyznaje, że wichura była potężna. Towarzyszył jej ulewny deszcz. - Na szczęście oni zamieszkiwali drugą część domu. W tej części, gdzie ściana się zawaliła, nikogo nie było - zdradza.
To nie pierwsza taka katastrofa w Wonorzu. Letnia wichura, która przeszła przez nasz region, zrzuciła dach z budynku stojącego na początku wsi.

Silny wiatr uszkodził budynek w Wonorzu. Dom nie nadaje się do zamieszkania
Wichura, która w nocy przechodziła przez nasz region uszkodziła dom w Wonorzu.
Jak informuje nas st. kpt. Artur Kiestrzyn z inowrocławskiej straży pożarnej, najprawdopodobniej w wyniku gwałtownych powiewów wiatru uszkodzone zostało przyłącze energetyczne. Linia energetyczna zawaliła natomiast ścianę szczytową.
- Uszkodzenie jest na tyle poważne, że dom nie nadaje się do użytkowania. Inspektor nadzoru budowlanego wydał zakaz wstępu do budynku - mówi st. kpt. Artur Kiestrzyn.
Jak informuje nas Michał Jaśtak z urzędu gminy w Dąbrowie Biskupiej, dom był zamieszkany przez dwoje ludzi (matka z dorosłym synem).
Zaopiekuje się nimi rodzina z pobliskiej wioski. Gmina podstawiła samochód, którym przewożony jest dobytek pokrzywdzonych mieszkańców. Pracownicy urzędu pomagają w przeprowadzce.
Właściciele budynku przebywają aktualnie u rodziny w Parchaniu. Dotarliśmy do nich. Są w szoku. Nie chcieli komentować tego, co wydarzyło się w nocy i nad ranem.
Sołtys Wonorza Tadeusz Staśko przyznaje, że wichura była potężna. Towarzyszył jej ulewny deszcz. - Na szczęście oni zamieszkiwali drugą część domu. W tej części, gdzie ściana się zawaliła, nikogo nie było - zdradza.
To nie pierwsza taka katastrofa w Wonorzu. Letnia wichura, która przeszła przez nasz region, zrzuciła dach z budynku stojącego na początku wsi.