Amerykański bobsleista Johnny Quinn opublikował w internecie zdjęcie drzwi z olbrzymią dziurą. Okazało się, że uczestnik igrzysk olimpijskich w Soczi zatrzasnął się w łazience.
Po próbach wezwania pomocy sportowiec własnoręcznie się uwolnił. - Uderzyłem w drzwi i zauważyłem, że pękły. Odwinąłem się, aby uderzyć jeszcze mocniej, a moja pięść przeleciała przez drzwi na wylot. Wyjąłem rękę i zobaczyłem światło. Pomyślałem wtedy, że czas się wynosić - tak Quinn, wspominał swoje przeżycia z wioski olimpijskiej.