Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal. Poszukiwany zbieg leżał w śpiączce pod nosem policji!

Daniel Dreyer, (bibi)
fot. materiały policji
Przez siedem tygodni policjanci próbowali ustalić tożsamość nieprzytomnego pacjenta z bydgoskiego szpitala. Ale nie zauważyli, że to... mężczyzna, który uciekł z grudziądzkiego zakładu karnego.

70-letni Paweł N., trafił na rok do zakładu karnego w Grudziądzu za drobne kradzieże. Wraz z grupą innych więźniów pojechał na pielgrzymkę w okolice Radzynia Chełmińskiego. Skorzystał z okazji i uciekł.

Wolnością długo się jednak nie cieszył. Następnego dnia po ucieczce, na skrzyżowaniu ulic Kamiennej i Inwalidów w Bydgoszczy, potrącił go samochód. Ciężko ranny, nieprzytomny mężczyzna trafił do szpitala. Nie miał przy sobie dokumentów.

Policjanci rozpoczęli ustalanie jego danych osobowych. Pobrali odciski palców. Słali komunikaty i zdjęcia do mediów. Dlaczego nie znaleźli Pawła N. w swoich policyjnych kartotekach?

Czytaj w czwartkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej"...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska