https://pomorska.pl
reklama

Słowna szermierka między burmistrzem Gniewkowa a starostą inowrocławskim

DARIUSZ NAWROCKI
Niepewna jest przyszłość remontu drogi powiatowej Lipie-Modliborzyce. Z gniewkowskiego ratusza i inowrocławskiego starostwa docierają do nas skrajnie odmienne komunikaty.

Ratusz informuje, że Rada Powiatu wykreśliła inwestycję z budżetu, bo burmistrz Adam Roszak nie przystał na warunki starosty Tadeusza Majewskiego.

- Gmina Gniewkowo miała partycypować w połowie kosztów zadania należącego do zadań własnych powiatu i od tego warunkowano realizację tego przedsięwzięcia - tłumaczy.

Zapewnia, że oferował starostwu wsparcie w wysokości 400 tys. zł, ale powiat chciał więcej.

- Żaden samorząd gminny w naszym powiecie nie deklarował starostwu aż takiej pomocy. To dla mnie niezrozumiałe, że inwestor odrzuca tak znaczne dofinansowanie i rezygnuje z realizacji inwestycji - dodaje.

Potyczki informacyjne

Co ciekawe, starosta Tadeusz Majewski mówi nam coś zupełnie innego: - Pierwotnie burmistrz Gniewkowa deklarował 400 tysięcy złotych, czyli połowę kosztów częściowego remontu tej drogi. Następnie zmniejszył swój udział do 25 procent - informuje starosta.

Twierdzi, że inne gminy, którym zależy na inwestycjach drogowych, deklarują udziały w wysokości 50 proc. Podaje przykład Kruszwicy, która wspólnie z powiatem będzie na takich zasadach remontować aż trzy drogi: Brześć -Złotowo, Racice-Giżewo, Łagiewniki- Rzepiszyn.

Informacje te skrajnie różnią się od tych przekazanych nam z ratusza. W Gniewkowie bowiem są przekonani, iż inwestycje w gminie Kruszwica w całości będą finansowane za pieniądze samorządu powiatowego.

A może "schetynówka"?

Starosta przekonuje również, że władze powiatu nie zrezygnowały z remontu drogi Lipie-Modliborzyce.

- Wręcz przeciwnie. Zamiast planowanego remontu częściowego tej drogi, chcemy przeprowadzić kapitalny remont całego traktu - tłumaczy.

Koszt inwestycji to przeszło 6 mln zł. Starosta zamierza pozyskać połowę pieniędzy na ten cel z Narodowego Planu Przebudowy Dróg Lokalnych (tzw. "schetynówki").

Tłumaczy, że dofinansowanie jest przyznawane w pierwszej kolejności tym wnioskom, które są składane w partnerstwie. Wystosował więc pismo do burmistrza Gniewkowa z prośbą, by włączył się w to zadanie. Żadne ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
grzechu
No śmiać się chce. Kto to pisał - same wypowiedzi starosty, a dlaczego burmistrz Gniewkowa ma remontować niegminną ulicę? Droga jest własnością powiatu za...anym obowiązkiem powiatu jest ją utrzymać. Czy pan redaktor od sąsiada domaga się współuczestnictwa w wymalowaniu swojego pokoju? Brawo burmistrz gniewkowa, proponuję protest pod starostwem.

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska