https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym w Grudziądzu. Pasażerowie próbowali ratować młodą kobietę [szczegóły, zdjęcia, wideo]

Nemo
Z samochodu pozostała miazga
Z samochodu pozostała miazga Piotr Bilski
Około godziny 15 doszło do wypadku na przejeździe kolejowym przy ul. Waryńskiego. 22-letnia kobieta zginęła na miejscu w dniu swoich urodzin.

Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym w Grudziądzu

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

- Próbowałem ratować tę dziewczynę, ale jej dusza już ulatywała do nieba - mówił tuż po wypadku Piotr Wietrzykowski, pasażer i mieszkaniec Elbląga
- Próbowałem ratować tę dziewczynę, ale jej dusza już ulatywała do nieba - mówił tuż po wypadku Piotr Wietrzykowski, pasażer i mieszkaniec Elbląga Piotr Bilski

- Próbowałem ratować tę dziewczynę, ale jej dusza już ulatywała do nieba - mówił tuż po wypadku Piotr Wietrzykowski, pasażer i mieszkaniec Elbląga
(fot. Piotr Bilski)

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Na miejscu ciągle pracują policjanci oraz prokurator.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że młoda kobieta kierująca volkswagenem passatem ze sporą prędkością wjechała na niestrzeżony przejazd na osiedlu Tuszewo. Wprost pod nadjeżdżający pociąg pasażerski.

- Usłyszałem głośne puknięcie, a potem drugie. Dwa razy szarpnęło - mówił po wypadku Jerzy Wasiela z Gdańska, pasażer pociągu. - Straszna tragedia.

Konającą kobietę próbował ratować inny pasażer, który wyskoczył z pociągu i pobiegł do wraku pojazdu.

- Wyciągnąłem ją i myślałem że jeszcze oddycha. Ale niestety to były tylko drgawki. Dusza uchodziła z ciała tej dziewczyny - mówi Piotr Wietrzykowski, młody mężczyzna z Elbląga.

Ruch na linii kolejowej Grudziądz-Malbork był wstrzymany.
Udostępnij

Komentarze 80

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
beata
Na wstępie chciałem wyrazić rodzinie kondolencje Nie znałem Anety ale po tym dniu poczułem jak bym ją znał całe życie dla tych co piszą te bzdury nie potrzebne Karma was przytuli śmiecie. Reporterzy głupio mi jest jak to określone zostało Anety nigdy nie ruszyłem z auta bo nie dało rady nie będę szczegółowo mówił co i jak ale przy niej byłem mówiąc do niej i próbując dać jej poczucie że nie była sama i ten nie doświadczony z prokuratury mówiąc mi że wiele nie mogłem zrobić bo to była śmierć na miejscu myliłeś się człowieku to nie były drgawki ostateczne bo wykazywała mi odpowiedz na moją obecność nie chcesz wiedzieć co słyszałem i żyje z tym do dziś bo wielokrotnie mam te pytanie a jeżeli bym......... Przepraszam jeżeli nie powinienem tego pisać ale nie mogłem tego trzymać już Aneto do zobaczenia w miejscu po za tym piekłem.

Czy wy macie pojęcie ludzie co ten człowiek przeszedl trzymając za rękę dziewczyne która umierała na jego oczach????? piszecie bzdury i kłócicie sie o rzeczy które nie mają znaczenia!!! kto wie czy ona sie zatrzymala czy nie? nikt tego nie widział!!! a moze stanela za blisko i pociąg schaczył ją ze sobą? może zasłabła albo myslala ze zdązy? pytan jest tysiąc i tym samym tysiąc głupich wypowiedzi na ten temat. Anetce napewno w niebie jest dobrze jak okreslił człowiek powyższej wypowiedzi" musi ztym zyc w tym piekle" i wy dodatkowo dokładacie mu węgla pod nogi...wstydzcie sie...ja uwazam cie czlowieku za bohatera..nie ma wielu ludzi którzy zachowaliby tak zimną krew w takiej sytuacji..i niech Bóg ma cie w swojej opiece...a niczym napiszecie cokolwiek zastanówcie sie że w sieci przeczyta to pograżona w żalobie rodzina...i nauczcie sie wcielać w rolę osób które mogłoby spotkać cos podobnego..bo niestety nikt nie wie co tak naprawdę na nas wszystkich czeka..
m
md 21 l
Mam nadzieje ,ze osoba ktora to pisala sobie jakos z tym radzi. Czlowiek ktory sam nie przezyje tragedii i zycie go nie doswiadczylo w zaden sposob ,nie zrozumie tego czlowieka ktory przezyl juz wiele...
P
P.W
Na wstępie chciałem wyrazić rodzinie kondolencje Nie znałem Anety ale po tym dniu poczułem jak bym ją znał całe życie dla tych co piszą te bzdury nie potrzebne Karma was przytuli śmiecie. Reporterzy głupio mi jest jak to określone zostało Anety nigdy nie ruszyłem z auta bo nie dało rady nie będę szczegółowo mówił co i jak ale przy niej byłem mówiąc do niej i próbując dać jej poczucie że nie była sama i ten nie doświadczony z prokuratury mówiąc mi że wiele nie mogłem zrobić bo to była śmierć na miejscu myliłeś się człowieku to nie były drgawki ostateczne bo wykazywała mi odpowiedz na moją obecność nie chcesz wiedzieć co słyszałem i żyje z tym do dziś bo wielokrotnie mam te pytanie a jeżeli bym......... Przepraszam jeżeli nie powinienem tego pisać ale nie mogłem tego trzymać już Aneto do zobaczenia w miejscu po za tym piekłem.
X
Xantia
W dniu 07.06.2010 o 18:49, kuzynka Anety napisał:

Tak a czy pociag jechal 30km/h???nie!!!!!80 km/h jechal


Utnijcie te spory na temat prędkości pociągu. W tym miejscu jest dozwolona szybkość dla pociągów 80km/h. Przejazd - to przejazd niestrzeżony, odpowiednio oznakowany. Każdy kierowca z kodeksu drogowego zna krzyż św. Andrzeja, znak stop itp. Takich przejazdów jak ten - są tysiące. I tysiące niestety, kierowców nie przestrzega jasnych przecież reguł odnoście przejazdu przez takie miejsce. Pociągi nie kursują wg kodeksu drogowego, bzdurą jest twierdzenie że na terenie miasta ma jechać 50 km/h, a spotkałem się z twierdzeniem że samochód wjechał na przejazd bo miał prawą stronę wolną !!!!!?????? Totalnie imbecylne myślenie. I niestety, giną młodzi, starsi, dzieci, po samochodach pozostaje kupka złomu bez względu na to czy to fura rocznik bieżący czy maluch z lat siedemdziesiątych. Do nas po prostu to nie dociera - sami kozacy w tym narodzie. Do czasu.
D
Dimmu Borgir
W dniu 09.06.2010 o 17:18, Ann napisał:

Askad wiesz ze sie niezatrzymala????



A czy ja napisałem, że się nie zatrzymała? Uwaga jest ogólna. Często widzę samochody, które przejeżdżają przez przejazdy kolejowe bez zatrzymania się przed nim. To taki trend na naszych drogach.
a
ann
W dniu 09.06.2010 o 19:23, Gość napisał:

Gdyby się zatrzymała, to by widziała, ze jedzie pociąg. Chyba, ze rzeczywiście się zatrzymała, tyle, że nie popatrzyła w prawo i lewo..a może rozmawiała przez telefon, czytała smsa, zmieniała falę radiową..Pociąg to nie mrówka. Czy naprawdę trzeba przed torami zasieki porobić, zeby się ludzie zatrzymywali? Nie wystarczy znak stop??


madrala to z ciebie jest!!!!!!!!raczej telefonu nie odebrala!!!!!!!!!!!!!masz jakies problemy z tym ze to nie jej wina to zadzwon na policje!!!!I zostawcie juz ta biedna Anete minal juz tydzien jak jej nie ma a wy tu nadal wypisujecie to i owo prawde tylko wie jedna osoba i jest nia Aneta
G
Gość
W dniu 09.06.2010 o 17:18, Ann napisał:

Askad wiesz ze sie niezatrzymala????



Gdyby się zatrzymała, to by widziała, ze jedzie pociąg. Chyba, ze rzeczywiście się zatrzymała, tyle, że nie popatrzyła w prawo i lewo..a może rozmawiała przez telefon, czytała smsa, zmieniała falę radiową..Pociąg to nie mrówka. Czy naprawdę trzeba przed torami zasieki porobić, zeby się ludzie zatrzymywali? Nie wystarczy znak stop??
A
Ann
W dniu 07.06.2010 o 21:06, Dimmu Borgir napisał:

Nieważne, ile jechał. Przed każdym przejazdem trzeba się zatrzymać.


Askad wiesz ze sie niezatrzymala????
k
kalinka
W dniu 07.06.2010 o 21:07, Tantrum napisał:

Wyremontowali tory?



w cuda wierzysz?
T
Tantrum
W dniu 07.06.2010 o 18:49, kuzynka Anety napisał:

Tak a czy pociag jechal 30km/h???nie!!!!!80 km/h jechal



Wyremontowali tory?
D
Dimmu Borgir
W dniu 07.06.2010 o 18:49, kuzynka Anety napisał:

Tak a czy pociag jechal 30km/h???nie!!!!!80 km/h jechal



Nieważne, ile jechał. Przed każdym przejazdem trzeba się zatrzymać.
D
Dimmu Borgir
W dniu 07.06.2010 o 18:48, **** napisał:

podpisz sie pacanku!!!!



Kolejny człowiek na poziomie. Ludzie, przestańcie się wyzywać!
G
Gość
W dniu 07.06.2010 o 18:49, kuzynka Anety napisał:

Tak a czy pociag jechal 30km/h???nie!!!!!80 km/h jechal



Ja ostatnio jechałam Arrivą przez miasto. Rzeczywiście 30km/h to on nie jedzie ale 80 tez nie. Dałabym jakieś 50-60/h. Nie zmienia to faktu, że przed przejazdem kolejowym gdzie jest znak "stop" NALEŻY ZAWSZE się zatrzymać i się rozejrzeć. Dużo się nie spóźnimy a jaki zysk..
k
kuzynka Anety
W dniu 07.06.2010 o 08:08, Dimmu Borgir napisał:

Jest mur, jest drzewo, ale jest też dobrze znak ostrzegawczy - przejazd kolejowy niestrzeżony (ruch jest mały, za przejazdem jest polna droga), krzyż Św. Andrzeja widać z daleka, jest znak stop. Wystarczy się przed nim zatrzymać i widac tory na prawo i lewo bezproblemowo. Poza tym, pociągi na tym odcinku mają ograniczenie prędkości do 30km/h, więc pociąg nie pojawia się z nienacka.



Tak a czy pociag jechal 30km/h???nie!!!!!80 km/h jechal
****
W dniu 07.06.2010 o 08:09, Gość napisał:

Masz poziom, zaiste.


podpisz sie pacanku!!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska