Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smoleńsk - kolejne starcie

Rozmawiał Roman Laudański
Dr Magdalena Mateja, medioznawca z UMK w Toruniu, bada obraz katastrofy smoleńskiej w mediach
Dr Magdalena Mateja, medioznawca z UMK w Toruniu, bada obraz katastrofy smoleńskiej w mediach nadesłane
Im mniej prezes Kaczyński mówi o Smoleńsku, tym życzliwsze wrażenie budzi u wyborców - twierdzi dr Magdalena Mateja, medioznawca z UMK w Toruniu, badająca obraz katastrofy smoleńskiej w mediach.

- Prokuratura wojskowa poinformowała, że w próbkach z wraku tupolewa nie stwierdzono "obecności pozostałości materiałów wybuchowych".
- Ta wiadomość niewiele zmieni w dotychczasowej dyskusji na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej. Dwie główne siły polityczne, używające katastrofy w swojej retoryce, podtrzymują wcześniejsze stanowisko. Wyniki ogłoszone przez biegłych porównałabym do argumentu "obrotowego" - dla jednych to argument zdecydowanie wykluczający wybuch, a dla drugich - że wybuchu wykluczyć nie można. Zdaniem prokuratorów brak trotylu lub innych materiałów wybuchowych na analizowanych szczątkach nie jest równoznaczny ze stwierdzeniem, że wybuchu nie było. Uznają, że to jeden z elementów głębszej opinii, która dopiero powstanie. Po raz kolejny mamy wrzawę na temat Smoleńska i każdy z obozów bije w swój bęben.

Zobacz również: Prokuratura wojskowa: Na wraku Tu-154M nie stwierdzono materiałów wybuchowych [wideo]

- To przypatrzmy się tym obozom. Taka wiadomość poprawi spadające wyniki PO?
- Platforma uruchomiła dodatkowe wątki w debacie publicznej. Chcą w ten sposób zwrócić uwagę na siebie. Myślę o finansowaniu partii politycznych, a dziś pojawił się kolejny wątek: Jarosław Gowin zadeklarował, że będzie kandydował na szefa PO. Platforma czuje, że Smoleńsk nie jest jedynym tematem, na którym może budować medialny wizerunek. Dlatego stara się zawładnąć wyobraźnią odbiorców mediów masowych także przez inne tematy. Często polskie media są chimeryczne, nie oddają raz na zawsze sympatii jednej partii politycznej (z wyjątkiem kilku tytułów). Dobrze "sprzedają się" wszystkie konflikty, wybory. Zwłaszcza tabloidy starają się wynajdywać tematy dotykające "uciśnionych ludzi", żeby opowiedzieć się po ich stronie. Temat łatwego życia polityków z pieniędzy budżetowych jest nośny. Projekt zapewne nie stanie się ustawą, ale zajmuje teraz uwagę opinii publicznej i może zdobyć sympatię Polaków.

- Czy im mniej Jarosław Kaczyński mówi zamachu w Smoleńsku, tym bardziej rośnie poparcie dla PiS?
- Analizowałam etap kampanii prezydenckiej, kiedy prezes Kaczyński milczał na temat Smoleńska lub mówił o tym z punktu widzenia osoby osieroconej, przez pryzmat osobistej straty i emocji. Rzeczywiście, im mniej mówi o Smoleńsku, tym życzliwsze wrażenie budzi u wyborców. Myślę, że nie da się sprowokować. Szczególnie po nauczce z jesieni ubiegłego roku, kiedy po publikacji "Rzeczpospolitej" prezes kategorycznie zabrał głos. Pewnie teraz będzie unikał konfrontacji z dziennikarzami, ale ma swój obóz, który zrobi to za niego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska