Sołtys Wymysłowa ma o czym myśleć

Wygrana w turnieju wsi, które mają nazwę Wymysłowo, to wysiłek drużyny pod wodzą sołtysa Zygmunta Głąba. - Startowaliśmy po raz szósty i tym razem mieliśmy naprawdę daleko, bo jechaliśmy aż do powiatu nowotomyskiego. Ale tablica "koniec świata" jest dopiero za nimi.
Zmagania łatwe nie były, ale sukces za to wielki - pierwsze miejsce i organizacja przyszłorocznych zmagań wsi Wymysłowo z kujawsko-pomorskiego, Wielkopolski i pomorskiego.

- Cieszymy się, ale mamy świadomość, jaki to obowiązek - mówi Głąb. - Zwłaszcza że to nie jest to jedyna impreza, jaką w przyszłym roku organizujemy w Wymysłowie.
Drużyna złożona z Anny Łopuskiej, Marty Nowickiej, Karola Musiała, Dawida Kaczmarowskiego i Mateusza Głąba pokonała w Puszczy kolegów z innych sołectw i zajęła pierwsze miejsce w gminnym turnieju. To właśnie oni byli najlepsi w konkurencji "ucieczka pielęgniarkom ze szpitala z unieruchomioną nogą", a także w wyścigach na taczkach czy mieleniu zboża w śrutowniku.

I tu zwycięstwem jest możliwość organizacji turnieju w przyszłym roku, więc Wymysłowo czeka i radość, i obowiązek.
- To nie wszystko, bo przecież mamy też nasz parafialny festyn - dodaje sołtys i już rwie włosy z głowy, bo teraz trzeba tak rozdysponować sołeckie fundusze, żeby na wszystko starczyło.
- Przyszły rok będzie dla nas naprawdę wyzwaniem - mówi Głąb. - Żarty żartami, ale to wszystko trzeba zorganizować i musimy to zrobić tak, żeby wszyscy byli zadowoleni. Przygotowania zaczniemy naprawdę szybko.
Bo jak twierdzi sołtys, Wymysłowo musi być zawsze na piątkę z plusem.