Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śp. Aleksandrowi Fedorowiczowi w ostatniej drodze towarzyszyły setki bydgoszczan [zdjęcia]

(has)
fot. Tomek Czachorowski
- To trzeba znieść. To trzeba unieść. I tak już będzie to końca życia - mówił do zrozpaczonej rodziny bp Jan Tyrawa podczas mszy żałobnej.
Śp. Aleksandrowi Fedorowiczowi w ostatniej drodze towarzyszyły setki bydgoszczan [zdjęcia]
fot. Tomek Czachorowski

(fot. fot. Tomek Czachorowski)

Na cmentarzu parafii św. Józefa w Bydgoszczy spoczął wczoraj Aleksander Fedorowicz, który zginał w katastrofie pod Smoleńskiem. W ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, przyjaciele, znajomi, duchowni, parlamentarzyści, władze wojewódzkie i samorządowe, sąsiedzi i obcy ludzie. W kondukcie szły setki osób.

Dzielimy Wasz ból

Śp. Aleksandrowi Fedorowiczowi w ostatniej drodze towarzyszyły setki bydgoszczan [zdjęcia]
fot. Tomek Czachorowski

(fot. fot. Tomek Czachorowski)

Już rano trumna została wprowadzona do kościoła Świętych Polskich Braci Męczenników, parafii do której należał śp. Aleksander.

W południe bicie dzwonów obwieściło rozpoczęcie mszy żałobnej. Koncelebrował ją bp Jan Tyrawa. - Stajemy przy was, aby dzielić wasz ból, dzielić łzy, które cisną się do oczu, dzielić z wami to dramatyczne pytanie, które wyrywa się z waszych serc, waszych dusz: dlaczego? - tymi słowami zwrócił się do rodziny bp Tyrawa.

Po mszy, w wojskowej asyście trumnę przewieziono na cmentarz przy ul. Toruńskiej. Policja zablokowała trasę przejazdu. Stojący w korkach kierowcy opuścili auta, widząc zbliżający się kondukt.
Aleksandra Fedorowicza, byłego pracownika Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wicekonsula RP w Uzbekistanie żegnał m.in. wojewoda Rafał Bruski i prezydent Konstanty Dombrowicz.

Hołd należny patriocie

Śp. Aleksandrowi Fedorowiczowi w ostatniej drodze towarzyszyły setki bydgoszczan [zdjęcia]
fot. Tomek Czachorowski

(fot. fot. Tomek Czachorowski)

Wojewoda przypomniał, że polska delegacja leciała do Katynia oddać hołd zamordowanym oficerom i by dać świadectwo prawdzie.
- Dotarli, ale zapłacili najwyższą cenę. Wśród nich był nasz, powtórzę - nasz Aleksander Fedorowicz, uczeń bydgoskich szkół, chluba rodziny. Poległ na służbie. Służył nam - Polsce i Polakom. Zebraliśmy się, by oddać Mu hołd, należny wielkiemu patriocie - mówi Bruski.

Aleksander Fedorowicz został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
- Stąd wyszedłeś i do Bydgoszczy wróciłeś - mówił Konstanty Dombrowicz, prezydent miasta. Żegnał śp. Aleksandra w imieniu tych bydgoszczan, którzy nie mogli wziąć udziału w pogrzebie.

Wzruszające były słowa kierowane do "Alusia" przez jego brata Dariusza Fedorowicza. - Posiadał niezwykły dar zjednywania sobie ludzi. Miał niesamowitą łatwość nawiązywania kontaktów. Kto choć raz go spotkał, nigdy tego nie zapomni. Pasjonowało go poznawanie świata, lubił rajdy terenowe. Od kilku lat uprawiał bieganie. Był przedstawicielem wymierającego gatunku patriotów, gotowych do końca służyć Ojczyźnie.
Aleksander Fedorowicz miał 39 lat. Był absolwentem V LO w Bydgoszczy. Skierowany przez śp. ministra spraw zagranicznych Krzysztofa Skubiszewskiego odbył studia dyplomatyczne jako stypendysta rządu RP Moskiewskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych w Moskwie. Do Katynia leciał jako tłumacz języka rosyjskiego.

Śp. Aleksandrowi Fedorowiczowi w ostatniej drodze towarzyszyły setki bydgoszczan [zdjęcia]
fot. Tomek Czachorowski

(fot. fot. Tomek Czachorowski)

Śp. Aleksandrowi Fedorowiczowi w ostatniej drodze towarzyszyły setki bydgoszczan [zdjęcia]
fot. Tomek Czachorowski

(fot. fot. Tomek Czachorowski)

Śp. Aleksandrowi Fedorowiczowi w ostatniej drodze towarzyszyły setki bydgoszczan [zdjęcia]
fot. Tomek Czachorowski

(fot. fot. Tomek Czachorowski)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska