https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spadł samolot. Drugi raz w ciągu tygodnia w naszym regionie [zobacz zdjęcia]

(pio)
Pilot zahaczył skrzydłem o wrota hangaru.
Pilot zahaczył skrzydłem o wrota hangaru. policja
Awionetka rozbiła się, a pilot doznał ogólnych potłuczeń. Dopiero trzy godziny później poszkodowany zawiadomił policję. Do zdarzenia doszło w Piotrkowie Kujawskim.

Pilot, podczas podejścia do lądowania, zahaczył skrzydłem o wrota hangaru i zatrzymał się na polu. Maszyna rozbiła się, a 39-latek nią kierujący doznał ogólnych potłuczeń. Wypadek wydarzył się przedwczoraj po południu na terenie posesji przy ul. Włocławskiej w Piotrkowie Kujawskim.

Pilot to mieszkaniec powiatu radziejowskiego. Samolot typu JK-05 Junior (tzw. ultralekki) to jego własność. Mężczyzna sam zgłosił się na policję w Radziejowie. - Zabezpieczono wrak maszyny - informuje asp. Marcin Krasucki, oficer prasowy radziejowskiej policji. - Pilot awionetki był trzeźwy.

Przeczytaj także: Zaczepił skrzydłem o wrota hangaru. Awionetka rozbiła się [zdjęcia]
O zdarzeniu powiadomiono Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie.
W zeszłym tygodniu w naszym regionie doszło do podobnego wypadku. W Jacewie pod Inowrocławiem na pole spadł szybowiec. Pole znajduje się niedaleko inowrocławkiego aeroklubu. Szybowiec zrzeszony był w aeroklubie bydgoskim.

Przeczytaj także: Szybowiec rozbił się pod Inowrocławiem. Pilot ranny [zobacz zdjęcia]

W tym przypadku także do nieszczęścia doszło podczas podejścia do lądowania. 57-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego był wówczas pilotem.- Poszkodowany został przewieziony do szpitala - mówiła sierż. sztab. Izabela Lewicka-Woszczak z policji w Inowrocławiu. - Jego zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

Po czwartkowym zdarzeniu w Jacewie także pojawiła się komisja ds. wypadków lotniczych, aby ustalić dokładne jego przyczyny.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
draw
W dniu 24.07.2013 o 10:49, Darek napisał:

Czy w redakcjach nie ma juz jakiejkolwiek korekty?Nikt juz nie dba o poprawnosc jezykowa?To, ze atrykuly pisza gimnazjalisci na wakacjach, nie zwalnia z obowiazku pisania poprawnie: "O zdarzeniu powiadomiono Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie.W zeszłym tygodniu w naszym regionie doszło do podobnego wypadku. W Jacewie pod Inowrocławiem na pole spadł szybowiec. Pole znajduje się niedaleko inowrocławkiego aeroklubu. Szybowiec zrzeszony był w aeroklubie bydgoskim" Kolo jakiego aeroklubu znajduje sie pole?Tak, wiem, ze to tylko literowka. Ale najprostrzy edytor tekstu wylapie taki blad.Nie sprawdzi jednak tego, ze szybowce nie zrzeszaja sie same w aeroklubach.Jego wlasciciel, pilot, wujek kuzyna szwagra moze sie zrzeszyc. Ale szybowiec? "W tym przypadku także do nieszczęścia doszło podczas podejścia do lądowania. 57-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego był wówczas pilotem.- Poszkodowany został przewieziony do szpitala - mówiła sierż. sztab. Izabela Lewicka-Woszczak z policji w Inowrocławiu. - Jego zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo."Chyba zyciu nie zagrazalo niebezpieczenstwo.Trudno mowic o zdrowiu, gdy osoba odniosla ciezkie obrazenia..."Po czwartkowym zdarzeniu w Jacewie także pojawiła się komisja ds. wypadków lotniczych, aby ustalić dokładne jego przyczyny." Nie ma czegos takiego, jak "komisja ds. wypadków lotniczych". Sami przeczytajcie swoje pierwsze zdanie. Szanowni Panstwo Piszacy (trudno uzyc "Redaktorzy").Miejcie szacunek dla czytelnikow.

Ale się Pan, Panie Darku czepia, he, he. Sezon ogórkowy w pełni. O czymś trzeba pisać. A koszty też trzeba ciąć

D
Darek

Czy w redakcjach nie ma juz jakiejkolwiek korekty?

Nikt juz nie dba o poprawnosc jezykowa?

To, ze atrykuly pisza gimnazjalisci na wakacjach, nie zwalnia z obowiazku pisania poprawnie:

 

"O zdarzeniu powiadomiono Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie.
W zeszłym tygodniu w naszym regionie doszło do podobnego wypadku. W Jacewie pod Inowrocławiem na pole spadł szybowiec. Pole znajduje się niedaleko inowrocławkiego aeroklubu. Szybowiec zrzeszony był w aeroklubie bydgoskim"

 

Kolo jakiego aeroklubu znajduje sie pole?

Tak, wiem, ze to tylko literowka. Ale najprostrzy edytor tekstu wylapie taki blad.

Nie sprawdzi jednak tego, ze szybowce nie zrzeszaja sie same w aeroklubach.

Jego wlasciciel, pilot, wujek kuzyna szwagra moze sie zrzeszyc. Ale szybowiec?

 

"W tym przypadku także do nieszczęścia doszło podczas podejścia do lądowania. 57-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego był wówczas pilotem.- Poszkodowany został przewieziony do szpitala - mówiła sierż. sztab. Izabela Lewicka-Woszczak z policji w Inowrocławiu. - Jego zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo."

Chyba zyciu nie zagrazalo niebezpieczenstwo.

Trudno mowic o zdrowiu, gdy osoba odniosla ciezkie obrazenia...

"Po czwartkowym zdarzeniu w Jacewie także pojawiła się komisja ds. wypadków lotniczych, aby ustalić dokładne jego przyczyny."

 

Nie ma czegos takiego, jak "komisja ds. wypadków lotniczych". Sami przeczytajcie swoje pierwsze zdanie.

 

Szanowni Panstwo Piszacy (trudno uzyc "Redaktorzy").

Miejcie szacunek dla czytelnikow.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska