Pilot, podczas podejścia do lądowania, zahaczył skrzydłem o wrota hangaru i zatrzymał się na polu. Maszyna rozbiła się, a 39-latek nią kierujący doznał ogólnych potłuczeń. Wypadek wydarzył się przedwczoraj po południu na terenie posesji przy ul. Włocławskiej w Piotrkowie Kujawskim.
Pilot to mieszkaniec powiatu radziejowskiego. Samolot typu JK-05 Junior (tzw. ultralekki) to jego własność. Mężczyzna sam zgłosił się na policję w Radziejowie. - Zabezpieczono wrak maszyny - informuje asp. Marcin Krasucki, oficer prasowy radziejowskiej policji. - Pilot awionetki był trzeźwy.
Przeczytaj także: Zaczepił skrzydłem o wrota hangaru. Awionetka rozbiła się [zdjęcia]
O zdarzeniu powiadomiono Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie.
W zeszłym tygodniu w naszym regionie doszło do podobnego wypadku. W Jacewie pod Inowrocławiem na pole spadł szybowiec. Pole znajduje się niedaleko inowrocławkiego aeroklubu. Szybowiec zrzeszony był w aeroklubie bydgoskim.
Przeczytaj także: Szybowiec rozbił się pod Inowrocławiem. Pilot ranny [zobacz zdjęcia]
W tym przypadku także do nieszczęścia doszło podczas podejścia do lądowania. 57-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego był wówczas pilotem.- Poszkodowany został przewieziony do szpitala - mówiła sierż. sztab. Izabela Lewicka-Woszczak z policji w Inowrocławiu. - Jego zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
Po czwartkowym zdarzeniu w Jacewie także pojawiła się komisja ds. wypadków lotniczych, aby ustalić dokładne jego przyczyny.
Czytaj e-wydanie »