https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sparta Brodnica gra z Unią Janikowo. Rozwiąże worek z bramkami?

(ARKL)
(z prawej) i jego koledzy muszą zatrzymać piłkarzy Unii Janikowo.
(z prawej) i jego koledzy muszą zatrzymać piłkarzy Unii Janikowo. fot. Sławomir Wojciechowski
Żeby uciec ze strefy spadkowej, piłkarze Sparty Brodnica zamierzają pokonać nieobliczalną Unię Janikowo.

Odkąd trenerem żółto-czarnych przestał być trener Dariusz Kołacki, a nowym szkoleniowcem został Patryk Kupczyk, wciąż nie widać jakościowego skoku w grze spartan. Beniaminek III ligi od trzech spotkań nie odniósł zwycięstwo, pechowo tracąc punkty z Chemikiem Bydgoszcz (1:1) i Górnikiem Konin (0:0). Grzechem głównym brodniczan pozostaje nieskuteczność. W ostatnim pojedynku przeciwko Wdzie Świecie również mieli źle nastawione celowniki. Dopiero w ostatnich minutach bramkę zdobył Łukasz Zagdański, napastnik, od którego najwięcej wymaga się w ofensywie Sparty. - Może pomogą treningi strzeleckie. W tygodniu drużyna ćwiczyła grę na małej przestrzeni, za to Zagdański więcej czasu spędził na trenowaniu uderzeń. Ma duży potencjał, tylko potrzebuje prawdziwego przełamania - uważa trener Patryk Kupczyk.

Przeczytaj też: Lech Rypin coraz dalej od rywali [echa 11. kolejki III ligi]

Kozłowski wraca na Unię

W sobotę brodniczanom przyjdzie zmierzyć się z Unią Janikowo, zespołem budowanym niemal w przededniu rozgrywek III ligi. Trener unitów Artur Polehojko skupił wokół siebie piłkarzy ogranych na regionalnych boiskach. W bramce pewnym punktem jest Robert Tomaszewski, defensywę w ryzach trzyma Krzysztof Łożyński, a świetną robotę w środku polu wykonuje Michał Chmielecki. Żółto-czarni muszą zwrócić na niego szczególną uwagę - nieźle rozgrywa piłkę, a przy tym potrafi celnie przymierzyć ze stałych fragmentów gry. W środę również dał znać o sobie. W rozegranym awansem meczu 16. kolejki Unia pokonała u siebie 1:0 Polonię Środa Wielkopolska, a zwycięskiego gola zdobył właśnie Chmielecki. Dla niego było to szóste trafienie w rozgrywkach ligowych. - Musimy uważać na stałe fragmenty gry, po których janikowianie zdobywają sporo goli - zauważa szkoleniowiec Sparty.

beta.pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie. Czekamy na opinie

Do zespołu Sparty na mecz z Unią powracają Arkadiusz Kozłowski, który odpokutował karę za nadmiar żółtych kartek. Do dyspozycji trenera Kupczyka będzie także Tomasz Syska, któremu na drodze do gry przeciwko Wdzie stanęły zajęcia na studiach. Pod znakiem zapytania stoją występy Mateusza Wiśniewskiego i Szymona Ciechowskiego. Nie zagra za to kontuzjowany Mirosław Ratkowski.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Tak dla ścisłości ,,zespół Unii został zbudowany w przededniu startu III-ligi" a zespół Sparty odwrotnie ,rozleciał się w przededniu startu III-ligi(Bała,Golovatienko,Felde....itd.
O
Obserwator
Ładny artykuł, za który Sparta już powinna zdobyć jeden punk. Ale o komplet punktów brodniczanie powalczą dopiero za tydzień w Koronowie. Unia ma jeden cel, miejsce na pudle na zakończenie rundy jesiennej. I to jest ze wszech miar realne, nawet po nieszczęsnej wpadce w Lesznie 0:7
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska