Odkąd trenerem żółto-czarnych przestał być trener Dariusz Kołacki, a nowym szkoleniowcem został Patryk Kupczyk, wciąż nie widać jakościowego skoku w grze spartan. Beniaminek III ligi od trzech spotkań nie odniósł zwycięstwo, pechowo tracąc punkty z Chemikiem Bydgoszcz (1:1) i Górnikiem Konin (0:0). Grzechem głównym brodniczan pozostaje nieskuteczność. W ostatnim pojedynku przeciwko Wdzie Świecie również mieli źle nastawione celowniki. Dopiero w ostatnich minutach bramkę zdobył Łukasz Zagdański, napastnik, od którego najwięcej wymaga się w ofensywie Sparty. - Może pomogą treningi strzeleckie. W tygodniu drużyna ćwiczyła grę na małej przestrzeni, za to Zagdański więcej czasu spędził na trenowaniu uderzeń. Ma duży potencjał, tylko potrzebuje prawdziwego przełamania - uważa trener Patryk Kupczyk.
Przeczytaj też: Lech Rypin coraz dalej od rywali [echa 11. kolejki III ligi]
Kozłowski wraca na Unię
W sobotę brodniczanom przyjdzie zmierzyć się z Unią Janikowo, zespołem budowanym niemal w przededniu rozgrywek III ligi. Trener unitów Artur Polehojko skupił wokół siebie piłkarzy ogranych na regionalnych boiskach. W bramce pewnym punktem jest Robert Tomaszewski, defensywę w ryzach trzyma Krzysztof Łożyński, a świetną robotę w środku polu wykonuje Michał Chmielecki. Żółto-czarni muszą zwrócić na niego szczególną uwagę - nieźle rozgrywa piłkę, a przy tym potrafi celnie przymierzyć ze stałych fragmentów gry. W środę również dał znać o sobie. W rozegranym awansem meczu 16. kolejki Unia pokonała u siebie 1:0 Polonię Środa Wielkopolska, a zwycięskiego gola zdobył właśnie Chmielecki. Dla niego było to szóste trafienie w rozgrywkach ligowych. - Musimy uważać na stałe fragmenty gry, po których janikowianie zdobywają sporo goli - zauważa szkoleniowiec Sparty.
beta.pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie. Czekamy na opinie
Do zespołu Sparty na mecz z Unią powracają Arkadiusz Kozłowski, który odpokutował karę za nadmiar żółtych kartek. Do dyspozycji trenera Kupczyka będzie także Tomasz Syska, któremu na drodze do gry przeciwko Wdzie stanęły zajęcia na studiach. Pod znakiem zapytania stoją występy Mateusza Wiśniewskiego i Szymona Ciechowskiego. Nie zagra za to kontuzjowany Mirosław Ratkowski.